Na weselu Aleksandry Kwaśniewskiej i Kuby Badacha bawiło się 400 gości. Para młoda poprosiła swoich bliskich i przyjaciół, aby zamiast kupować na ich ślub kwiaty, przekazali dowolną dotację na Fundację Centrum Pomocy Zwierzętom zajmujące się m.in.: schronikskiem w Celestowie. Z taką inicjatywą wyszła prezydentówna, która uwielbia psy i często odwiedza ten przytułek dla porzuconych zwierząt.

Reklama

Zobacz: Zdradzamy szczegóły wesela Kwaśniewskiej i Badacha

Jak dowiedział się magazyn "Party", nowożeńcy zebrali kilka tysięcy złotych. Wszystkie pieniądze trafią na konto fundacji.

- Wydamy je na zakup bud i boksów dla psów. Chcemy, aby każdy z naszych podopiecznych miał jeszcze przed zimą ciepłe schronienie. Dzięki Oli i Kubie to marzenie staje się bardziej realne - powiedział magazynowi "Party" przedstawiciel fundacji Łukasz Bodziński.

Reklama

Co sądzicie o takiej inicjatywie pary młodej?

Reklama
Reklama
Reklama