Nowy 14. sezon "Przyjaciółek" dopiero się rozpoczął, a już jest pełen wzruszających scen i dramatycznych zwrotów akcji. W 1. odcinku dowiedzieliśmy się o tragicznej śmierci syna Anki i Pawła, Franka, który zginął w katastrofie samolotowej. Anka nie jest w stanie pogodzić się z tym faktem, mimo że od śmierci jej syna minęło pół roku. Strzelecka codziennie snuje się po domu w szlafroku i nie jest w stanie zmusić się do żadnej aktywności. Nie chce też wrócić do pracy. Tymczasem jej mąż zupełnie inaczej zareagował na tragedię - rzucił się w wir pracy i wyżywa się na innych, krzycząc i awanturując się. Niestety, okazuje się, że Paweł jest słabszy niż mogłoby się wydawać. W 165. odcinku targnie się na swoje życie!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama