Paulina Młynarska STRACIŁA program!

  Hanna Lis przyciągnęła miliony widzów przed telewizory? Za nami trzy pierwsze odcinki nowego programu "Między słowami", w którym wystąpili m.in. Doda i Piotr Stramowski. Talk-show prowadzony przez Hannę Lis możecie oglądać w niedziele o godzinie 15:30, czyli tuż po emisji "Demakijażu" Krzysztofa Ibisza. Formuła programów Hanny Lis i Krzysztofa Ibisza jest bardzo podobna, jednak jak się okazuje różnią je (i to bardzo) wyniki oglądalności! Które show przyciąga więcej widzów?   Program Hanny Lis to hit czy klapa?   Okazuje się, że trzy pierwsze odcinki nowego programy Hanny Lis obejrzało średnio... 26 tysięcy widzów! Jak informuje portal wirtualnemedia.pl stacja Polsat Cafe w czasie nadawania talk-show przegrywa ze swoimi największymi konkurentami. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku show Krzysztofa Ibisza! Według doniesień portalu 6. sezon "Demakijażu" ogląda średnio 65 tysięcy widzów, dzięki czemu Polsat Cafe jest na pierwszej pozycji wśród kanałów lifestylowych.   Jesteście zaskoczeni takimi wynikami? Który program wolicie, Hanny Lis czy Krzysztofa Ibisza?   Zobacz także:  Ibisz spytał Hannę Lis o to, czy żałuje małżeństwa z Tomaszem Lisem! "Nie mogłeś pewnie o to nie zapytać"   Show Hanny Lis ogląda średnio 26 tysięcy widzów.  Z kolei program Krzysztofa Ibisza ogląda średnio 65 tysięcy osób.   

Jak dowiedziało się Party.pl,  Katarzyna Bosacka przegrała w sądzie z producentem programu "Zdrowie na widelcu" Formacją TV. Po trzech latach walki w sądzie okazuje się, że "Zdrowie na widelcu", którego gospodynią jest Anna Guzik, nie splagiatował programu "Wiem, co jem" Katarzyny Bosackiej.   Dlaczego Bosacka uważała, że to plagiat jej programu? Była zdania, że Formacja TV, która w latach 2010-2011 zajmowała się produkcją "Wiem co jem", potem zaczęła tworzyć program o podobnej tematyce w Polsat Cafe. Bosacka twierdziła, że oba programy i scenariusze kilku odcinków są zbyt podobne do siebie.  Teraz sąd stwierdził, że nie ma podobieństwa między tymi dwoma programami. Co na to Formacja TV? Od początku byłam spokojna co do tego, że sąd oddali pozew pani Bosackiej. To był taki przypadek , powiem metaforycznie, awanturnictwa . Dla mnie była to również próba sprywatyzowania przez panią Bosacką całej dziedziny programów konsumenckich o zdrowej żywności i odżywianiu. Cieszę się, że sąd stanowczo się temu przeciwstawił. Nie ukrywam też, że zachowanie pani Bosackiej odbierałam od początku jako plucie we własne gniazdo. Bo przecież program "Wiem, co jem", który pani Bosacka do dziś realizuje, powstał u nas, w Formacji. A pani Bosacka nie tylko nas pozwała, ale także oskarżyła o niestworzone przewinienia w licznych wywiadach. Z tego powodu ważne było dla mnie podkreślenie przez sąd, że kształt programu "Wiem co jem" był efektem zbiorowego, twórczego wysiłku, w którym na równych zasadach uczestniczyło wiele zdolnych i zaangażowanych osób, również z Formacji - mówi Party.pl Magdalena Kłaczyńska, prezes Formacja TV. "Wiem co jem" emitowane jest na TVN Style. A "Zdrowie na widelcu" można oglądać na Polsat Cafe, jednak na razie na czas ciąży nie będzie go prowadzić Anna Guzik , jak do tej pory.   Zobacz...

Ten rok nie zaczął się zbyt pomyślnie dla Aleksandry Kwaśniewskiej . W styczniu rozpętała się ogromna afera z udziałem jej byłej już menadżerki, Małgorzaty Herde . Gwiazda zerwała z nią natychmiastowo współpracę, a obecnie próbuje odzyskać stracone pieniądze. W ramach ucieczki od zmartwień i skandali, Kwaśniewska wyjechała na egzotyczne wakacje z ukochanym i przyjaciółmi. Przypomnijmy: Kwaśniewska pochwaliła się fotką z rajskich wakacji. Odpoczywa po aferze z Herde Powrotu z wakacji Ola też nie będzie mogła zaliczyć do najbardziej udanych. Córka byłego prezydenta liczyła, że nadchodzącą wiosnę spędzi na planie programu "Mała Czarna" emitowanego na Polsat Cafe. Niestety, jej plany zostały zweryfikowane przez władze stacji. Jak dowiedziało się dowiedzieć AfterParty.pl, program Aleksandry Kwaśniewskiej nie pojawi się w wiosennej ramówce Polsat Cafe. Nasze źródło dodaje, że powodem była niższa od oczekiwań oglądalność, która podobnie jak w TV4, obniżała ogólny wynik stacji.   Osoba Oli Kwaśniewskiej wzbudza wprawdzie dużo zainteresowania, ale nie przekładało się to na oglądalność programów. Już w TV4 "Mała Czarna" zaniżała oglądalność, w Polsat Cafe było niestety podobnie. Decyzja o zdjęciu programu nie była łatwa, ale konfrontacja ze statystykami jest bezlitosna. Kwaśniewska była jedną z kilku prowadzących, ale jako najbardziej znana z nich, niejako firmowała program swoją twarzą i to na jej konto zapisywane są niepowodzenia - zdradza w rozmowie z AfterParty.pl osoba związana ze stacją. Polsat znalazł już zastępstwo dla "Małej Czarnej" i jak donoszą WirtualneMedia.pl, za kilka tygodnich na ich antenie zadebiutuje program Agnieszki Popielewicz . Gwiazda stacji poprowadzi talk-show "Super Rodzinka", w którym porozmawia z rodzinami znanych osób. Serwis dodaje, że prawdopodobnie w pierwszym odcinku z najbliższymi wystąpi...