Karolina Kempińska, życiowa partnerka Krzysztofa Skiby, często podkreśla swoją miłość do zwierząt. Potwierdza to nie tylko słodkimi zdjęciami z czworonogami, ale też czynem i codziennymi wyborami żywieniowymi - jest zdeklarowaną wegetarianką. Być może chcąc namówić innych, by poszli w jej ślady, opublikowała w sieci przemawiający do wyobraźni wpis.

Reklama

Partnerka Krzysztofa Skiby ostro diecie z mięsem: "Zjadanie czyjegoś ciała"

Karolina Kempińska dała się poznać szerszej publiczności, gdy potwierdziła związek z Krzysztofem Skibą. Ich relacja niezmiennie budzi zainteresowanie internautów, przede wszystkim z uwagi na dużą różnicę wieku, jaka dzieli zakochanych, a mianowicie 26 lat. Do tego dochodzi fakt, że artysta rozstał się z żoną, wykładowczynią uniwersytecką, Renatą, z którą był związany przez ponad trzy dekady. Karolina Kempińska zaapelowała jednak do hejterów, by wstrzymali się z krytycznymi komentarzami, ponieważ nie znają kulisów całej sprawy. Mimo medialnego zamieszania para wydaje się być szczęśliwa, a wybrance lidera Big Cyca lawinowo przybywa instagramowych obserwatorów, którzy ciekawi są jej poczynań.

Zobacz także: Krzysztof Skiba wyznaje miłość młodszej partnerce. Wymownie odpowiedziała

Instagram/@karokempi

Partnerka Krzysztofa Skiby zasłynęła też dzięki innej miłości - do zwierząt. Sama ma dwa psiaki, o które bardzo dba. To nie wszystko. Wrażliwa na krzywdę "braci mniejszych" zdecydowała się na dietę wegetariańską. W najnowszym wpisie na InstaStories dała do zrozumienia, co sądzi o spożywaniu mięsa, noszeniu naturalnych futer oraz o przemyśle skórzanym.

Co to za świat? Czyjeś ciało przerobione na buty, na pulpety, na parówki, na dywan pod łóżkiem, wywar z czyichś kości do picia... Buty, kanapy, torba na ramię z czyjegoś brzucha, grzanie się cudzym futrem, zjadanie czyjegoś ciała, krojenie go na kawałki i smażenie na oleju... Czy to możliwe, że naprawdę dzieje się ta makabra, to wielkie zabijanie, okrutne, beznamiętne, mechaniczne, bez żadnych wyrzutów sumienia, bez najmniejszej refleksji - czytamy na grafice, jaką udostępniła

Instagram/@karokempi

Wygląda na to, że 32-latce los zwierząt nie jest obojętny, a to postawa godna pochwały. Własne pupile nazywa zaś swoimi szczęściami (Krzysztof Skiba naturalnie też został zaliczony do jej szczęść), a wywołana do tablicy przez internautów oświadczyła, że nie planuje mieć dzieci i jej futrzane "dwa bąbelki" całkowicie jej wystarczają.

Zobacz także

Swego czasu zapowiedziała na Instagramie, że razem z ukochanym przechodzą na kolejną dietę, tym razem odchudzającą i, ma się rozumieć, bez mięsa:

Będę mieć rozpiskę gramatur dla mnie i Krzysia, to będziemy się trzymać. I wróciłam do ćwiczeń, więc już widzę różnicę powoli, mimo pizzy codziennej - napisała

Instagram/@karokempi

Co sądzicie o wpisie Karoliny Kempińskiej na temat konsumpcji mięsa i cierpień zwierząt? Uważacie, że daje do myślenia?

Reklama

Zobacz także: Krzysztof Skiba i jego młodsza o 26 lat partnerka szykują się do ślubu! Muzyk zdradził swoje plany

Instagram @skibabigcyc
Instagram/@karokempi
Reklama
Reklama
Reklama