Josh Seiter skomentował rzekomą śmierć. "Jak widać, żyję i mam się dobrze"
Media obiegła informacja, że Josh Seiter z „Bachelorette" nie żyje. Okazało się, że to okrutny żart. Gwiazdor zabrał głos: "Przepraszam za cały ból, jaki sprawili".
29 sierpnia 2023 roku na Instagramie amerykańskiego modela pojawiła się smutna wiadomość. Opublikowany został post, że gwiazdor nie żyje.
Josh Seiter skomentował smutny incydent
Josh Seiter to były uczestnik programu typu reality show „Bachelorette”. Po tym jak na Insagramie mężczyzny pojawił się post o śmierci, media na całym świecie przekazały smutną wiadomość. Mężczyzna na swoich mediach społecznościowych często poruszał tematykę zdrowia psychicznego, dlatego fani przekonani byli, że to, co się stało, było samobójstwem.
Zobacz także: Netflix pokazał zwiastun reality show "Love Never Lies Polska"!
Zagraniczne serwisy poinformowały o śmierci Seitera wspominając o jego problemach ze zdrowiem psychicznym oraz wcześniejszych próbach samobójczych, o których nie wstydził się mówić publicznie. Dzień po tragicznej wiadomości celebryta odniósł się do wpisu, jaki pojawił się na jego Instagramie. Okazało się, że wiadomość o śmierci Josha była skutkiem włamania na jego konto.
Cześć ludzie. Jak widać, żyję i mam się dobrze. Włamano się na moje konto, Przez ostatnie 24 godziny desperacko próbowałem się w to zaangażować. Ktoś zrobił okrutny żart i naśmiewał się z mojej choroby psychicznej oraz zmagań z depresją i próbami samobójczymi, przez które przeszedłem - wyznał Josh.
Josh Seiter przeprosił wszystkich:
Przepraszam za cały ból, jaki sprawili, publikując ten post. Właśnie wróciłem na swoje konto - wyznał mężczyzna.
Josh Seiter w oświadczeniu wideo powiedział, że zrobi wszystko, aby ustalić, kto stoi za przykrym żartem. Przeprosił również za zamieszanie, które pojawiło się wokół jego osoby. Obiecał, że poformuje fanów, kiedy pojawi się więcej informacji w sprawie.