
Dostało się Dodzie i Marinie.
- Jak Ci się podoba nowa płyta Dody?- zapytała dziennikarka.
- Wiesz, nie słuchałam, szczerze Ci odpowiadam. Boję się, że mogłaby mi się nie przetrawić ta płyta, a poza tym jest jedna zasada. Żeby utrzymywać sukces, to nie można nawet na chwilę pominąć jakości. A mam wrażenie, że jeżeli chodzi o Dodę, to ta jakość troszeczkę umknęła. - odpowiedziała Sablewska.
Menadżerka wyznała też, co myśli o pretensjach Mariny, które także padają wobec jej osoby.
- Najmniejsze pieski najgłośniej szczekają. - powiedziała.
Jak Wam się podobała rozmowa z kontrowersyjną menadżerką? Oglądaliście?
daks