Wielu fanów talentu Jana Nowickiego wciąż nie może pogodzić się z jego decyzją o wzięciu udziału w reklamie jednej z sieci komórkowej. Tymczasem wybitny aktor w ogóle tego epizodu w życiu nie żałuje.

Reklama

- To była czysta rozkosz! Czułem się jak Anthony Hopkins. Wreszcie miałem swoją kanciapę, prysznic, wspaniałe jedzenie i opiekę. Trzy dni czułem się gwiazdorem. No, i zarobiłem parę groszy - zwierzył się Nowicki w "Na żywo".

Wypada tylko pozazdrościć.

Reklama

(ac)

Reklama
Reklama
Reklama