
Tymczasem w Polsce propozycje ról się nie posypały. Edyta nadal gra epizody w "Ojcu Mateuszu" i "Klanie".
- Edyta jest tym stanem podłamana. Miała nadzieję, że po powrocie ze Stanów będzie mogła liczyć na kontrakty aktorskie. Tak się jednak nie stało. - wyznała w tygodniku ""Świat i ludzie" znajoma gwiazdy.
Tygodnik donosi też, że w staraniach o zdobycie upragnionej roli pomaga jej Mariusz Treliński. Wieść niesie, że uznany reżyser zażądał od organizatorów festiwalu filmowego w Gdyni, zgody na pobyt Edyty u jego boku, tak by miała ona okazję pokazać się fotoreporterom i aby było o niej głośno.
Jesteśmy ciekawi dalszych poczynań Edyty w polskim kinie.
daks