Trzeba przyznać, że Edyta Herbuś jest wyjątkowo ambitną kobietą. Chce grać w filmach i zamierza zrobić wszystko, aby zrealizować swoje marzenie. W tym celu Herbuś jakiś czas temu wyjechała na kurs do amerykańskiej szkoły aktorskiej. Media donosiły potem o tym, jak dobrze radziła sobie za granicą.

Reklama

Tymczasem w Polsce propozycje ról się nie posypały. Edyta nadal gra epizody w "Ojcu Mateuszu" i "Klanie".

- Edyta jest tym stanem podłamana. Miała nadzieję, że po powrocie ze Stanów będzie mogła liczyć na kontrakty aktorskie. Tak się jednak nie stało. - wyznała w tygodniku ""Świat i ludzie" znajoma gwiazdy.

Tygodnik donosi też, że w staraniach o zdobycie upragnionej roli pomaga jej Mariusz Treliński. Wieść niesie, że uznany reżyser zażądał od organizatorów festiwalu filmowego w Gdyni, zgody na pobyt Edyty u jego boku, tak by miała ona okazję pokazać się fotoreporterom i aby było o niej głośno.

Jesteśmy ciekawi dalszych poczynań Edyty w polskim kinie.

Zobacz także
Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama