
Natasza Urbańska regularnie przy okazji promocji każdego swojego nowego projektu spotyka się z ogromną fala krytyki. Publiczności i internautów nie przekonują jej teledyski, kreacje czy popisy na scenie. Jaka sama twierdzi, nie ma też łatwo wśród dziennikarzy, bo potrafią być stronniczy i negatywnie nastawieni do jej osoby. Przypomnijmy: "Dziennikarz TVN24 był wobec mnie napastliwy!"
O sympatię fanów Natasza przez lata konsekwentnie zabiegała biorąc udział w rozmaitych programach telewizyjnych. Zaczęło się od "Jak Oni Śpiewają" na "Tańcu z Gwiazdami" kończąc, gdzie rywalizowała na parkiecie, a potem nawet prowadziła program. Doszła nawet do ścisłego finału, ale poległa w starciu z Anną Muchą, dla której był to początek medialnego renesansu jej kariery. Mimo że od tej sytuacji minęło już kilka lat, Natasza wciąż wraca do niej pamięcią. Tym razem przy okazji... śmierci Niny Andrycz.
Zobacz: Hit sieci: Pieńkowska recytuje "Rolowanie" Urbańskiej
Okazuje się, że słynna aktorka postanowiła skontaktować się z Urbańską po finale "Tańca", aby wręczyć jej w prezencie kolię i liścik. Treść listu Natasza odczytała właśnie w "Dzień Dobry TVN", gdzie wspominano zmarłą gwiazdę.
Droga Pani Nataszo, w moim artystycznym wyczuciu nie w ogóle żadnego porównania pani z OBYWATELKĄ MUCHĄ. Odznaczam panią na gwiazdę moim klejnotem i życzę zdrowia - recytowała Natasza.
Mamy wrażenie, że tego typu wystąpienia nie przysporzą Nataszy sympatii... Jak myślicie?
Zobacz: Zirytowani Urbańska i Józefowicz spięli się z Mołek w DDTVN
Natasza Urbańska na premierze swojej płyty "One":