Mielcarz doświadcza zwierzęcych uczuć wobec córki
Czym to się objawia?
Magda Mielcarz za sprawą programu "Top Model. Zostań modelką" zanotowała błyskotliwy powrót do rodzimego showbiznesu. Jeszcze niedawno zapomniana aktorka, obecnie cieszy się dużą popularnością w naszym kraju. Swoje życie musi jednak dzielić między Warszawę a Los Angeles, a ponadto najważniejsza w jej życiu nie jest kariera, tylko rodzina. Przyjście na świat córeczki o imieniu Maya całkowicie wywróciło podejście Mielcarz do życia.
- Myślę o niej nieustannie - wyznaje dwutygodnikowi "Gala". - A kiedy o niej myślę, uruchamiają się we mnie pokłady szczęścia, akumulatory miłości. Myślenie o niej jest taką samą koniecznością jak jedzenie. Muszę być z Mayą, poczuć ją, dotknąć. To nie jest racjonalne, tylko bardzo biologiczne. Jestem zaskoczona, że to jest takie zwierzęce uczucie w moim przypadku.
Warto pochwalić Mielcarz nie tylko za podejście do córki, ale również to, że bardzo dba o jej rozwój i wychowanie. Pomimo, że mieszkają razem w Stanach Zjednoczonych, modelka mówi do dziecka zawsze po polsku. Zabiera ponadto córeczkę do muzeów czy teatrów.
To z pewnością zaowocuje w przyszłości.
ac