Wstrząsające wyznanie Wojtka w "Sanatorium miłości"! Przyjechał do programu, żeby odzyskać córkę!
Wstrząsające wyznanie Wojtka w "Sanatorium miłości"! Przyjechał do programu, żeby odzyskać córkę!
Wojciech z "Sanatorium miłości" w ostatnim odcinku zdobył się na naprawdę szczere wyznanie. Uczestnik show powiedział, że przyjechał do show, żeby odzyskać córkę, Kasię, która jest dziś dorosłą osobą. Ich kontakt urwał się kilka lat temu. Historia Wojtka wzrusza do łez!
Wojciech z "Sanatorium miłości" szuka córki
Na samym początku Wojciech wyznał, że jest bardzo wrażliwym facetem, a jego radość i uśmiech to czasami pozory:
Ludzie myślą, że jestem twardy, ale ja sobie nie raz siedzę w domu i sobie myślę: "nic o mnie nie wiesz". W samotności mogę sobie popłakać, a wychodzę i mówią: "O jaki wesoły facet". Ale to jest taka trochę moja gra.
Wojciech powiedział, że w programie nie znalazł bratniej duszy. Ale jego cel był inny - przyznał, że do programu przyszedł, by odnaleźć córkę:
Kasiu, ja cię kocham. Odszukaj mnie. Ja chcę Cię jeszcze zobaczyć. Od iluś lat nie mamy kontaktu. Ja tego nie mogę zrozumieć dlaczego, bo jak się rozwodziliśmy, to Kasia miała 15 lat, ona nie chciała godzić się na rozwód, nawet chciała wpłynąć na mamę, żeby do tego rozwodu nie doszło. Nawet chciała zostać ze mną, ja jej mówiłem, że "to niemożliwe, musisz być z mamą, mama będzie bardziej opiekuńcza". Później moje wszystkie wydarzenia, następny związek, drugie małżeństwo, z którego mam dwójkę dzieci. Ona była w pewnym momencie zazdrosna, mając nawet dwadzieścia parę lat, o to, że moja miłość jest bardziej przelana na te małe dzieci. Co mogłem, to jej wszystko dałem, co mogłem materialnie pomagałem. Skończyła studia, ma fantastyczną pracę. Ja mam nową rodzinę, ja mam nowe małe dzieci, które oczekują ode mnie tego wszystkiego [...]. - mówił Wojciech.
Ich kontakt z czasem się urwał:...