
To najbardziej wyczekiwane dziecko polskiego show-biznesu. „Dzidziuś Majdana”, jak określa go pieszczotliwie dumny tata, doczekał się już nawet własnego hashtagu na Instagramie. Synek Radosława Majdana (48) i Małgorzaty Rozenek-Majdan (41) ma przyjść na świat przez cesarskie cięcie na początku czerwca. Ostatnie tygodnie przed porodem cała rodzina spędziła na Mazurach i w Międzyzdrojach.
– Ten czas upłynął nam bardzo spokojnie. Cieszyłem się, że Małgosia zwolniła i skoncentrowała się na dziecku – przyznał w rozmowie z „Fleszem” Majdan.
Żartował, że to ostatnie chwile względnego spokoju przed wielką rewolucją w ich życiu.
– Niedługo znowu będziemy wstawać o szóstej rano i znowu przypomnimy sobie bajki, które oglądaliśmy, kiedy Tadzio był maluchem – wyznał Radosław.
Na początku maja cała rodzina wróciła do Warszawy, a Małgorzata z podwójną energią zabrała się do wicia gniazdka i ostatnich przygotowań domu przed powitaniem dzidziusia. Jak się czuje w końcowych dniach trzeciej ciąży?
Zobacz także: Małgorzata Rozenek pokazała zdjęcie w skąpej stylizacji, a fanka pisze: "Chyba każda kobieta chciałaby tak wyglądać"!
CIĄŻOWE BLASKI I CIENIE
Na wrzucanych na Instagram zdjęciach Małgorzata wygląda perfekcyjnie. Promienieje blaskiem charakterystycznym dla oczekującej dziecka mamy. Do tego otwarcie przyznaje, że doskwierają jej typowe w końcowym etapie ciąży dolegliwości. Przytyła 20 kilogramów i ten nadprogramowy ciężar daje jej się we znaki.
„Ostatni miesiąc to jest taki czas, kiedy puchnie się najbardziej, kiedy najciężej jest chodzić. (...) Jest mi po prostu ciężko, jestem trzy razy większa niż normalnie”, mówiła w „Dzień dobry TVN”.
Na szczęście w tym niełatwym czasie może liczyć na wsparcie męża. Radosław w rozmowie z „Fleszem” przyznał, że stara się zaspokajać wszystkie kulinarne, głównie słodkie, zachcianki żony, regularnie masuje jej opuchnięte stopy i stale utwierdza ją w przekonaniu, że ciążowe krągłości dodają jej mnóstwa uroku.
– Gdy Małgosia narzeka, że przytyła, odpowiadam jej, że jest piękną kobietą w ciąży. Martwiłbym się, gdyby teraz była szczupła. Bałbym się wtedy o zdrowie naszego synka – przyznaje piłkarz.
Dodaje, że mimo fizycznych niedogodności żona pozostaje aktywna.
– Jestem szczerze zachwycony jej pogodą ducha i energią. Dopiero wróciliśmy do domu, a Małgosia od razu zabrała się do wykańczania pokoiku dla naszego synka. Jest mózgiem całej operacji, świetnie się na tym zna, robi to po raz kolejny i jest w tym fantastyczna – opowiada.
Zobacz także: Małgorzata Rozenek w pięknej ciążowej sesji z Radosławem Majdanem. Ma też ważny apel
W PEŁNEJ GOTOWOŚCI
Pierwotny plan był całkiem skromny. Majdanowie chcieli tylko wygospodarować w swojej sypialni kącik dla synka.
– Skończyło się na... remoncie połowy domu – przyznała prezenterka w marcu w rozmowie z „Party”.
Efektem Małgorzata pochwaliła się na Instagramie. Pokazała również pierwsze zdjęcia przy- szłego pokoiku „dzidziusia Majdana”. Dominuje w nim elegancka francuska klasyka, biel i jasna szarość.
„Bardzo mi zależało, żeby było dzidziusiowo, ale męsko. Nie ma za dużo falbanek, ozdóbek, są szlachetne tkaniny, piękne proste dodatki”, wyjaśniła na swoim Instagramie szczęśliwa mama.
Trzeba przyznać, że przygotowała się na każdą ewentualność i wyposażyła pokoik w mnóstwo przydatnych przy noworodku sprzętów. Na jej synka czeka więc nie tylko klasyczne łóżeczko, ale też kokon niemowlęcy, wiklinowy kosz mojżeszowy oraz bardzo eleganckie mobilne łóżeczko, które Małgorzata i Radosław będą mogli postawić w dowolnym miejscu w domu. W salonie stanął także wygodny fotel do karmienia z podnóżkiem. Dumni rodzice przygotowali nawet dla dziecka spersonalizowaną wyprawkę z wyszytym monogramem. Jakim? Tego dowiemy się już wkrótce!