Rozenek jest przerażona! Mogła zginąć w zamachu w Nicei! "Mieliśmy pojechać na pokaz. Dzieci chciały..."
"Nie mogę w to uwierzyć", pisze gwiazda.
Małgorzata Rozenek mogła być w Nicei w trakcie zamachu terrorystycznego! Prezenterka przebywa właśnie na wakacjach na Lazurowym Wybrzeżu. Na swoim Instagramie napisała, że razem z narzeczonym Radkiem Majdanem i dziećmi miała wybrać się do Nicei, by wziąć udział w defiladzie z okazji Dnia Bastylii. Jej synowie chcieli zobaczyć pokaz fajerwerków. Na szczęście, w ostatniej chwili rodzina zmieniła zdanie i została w domu.
Gdy obudziłam się rano, zaskoczyła mnie wiadomość o zamachu. Dalej nie mogę w nią uwierzyć. Mieliśmy pojechać na defiladę, bo dzieci chciały. Na szczęście coś zatrzymało nas w domu.
Łączymy się w bólu ze wszystkimi rodzinami ofiar i świadków wczorajszego zamachu w trakcie świętowania Dnia Bastylii. Niceo, jesteśmy z Wami! Francjo, łączymy się w bólu! To naprawdę straszne, że w taki dzień jak wczoraj, szaleniec postanowił raz na zawsze zmienić życie setek ludzi w gehennę, w ból. W śmierć - napisała Małgorzata Rozenek na swoim profilu.
W zamachu terrorystycznym w Nicei zginęły 84 osoby, a 100 jest rannych. Rozpędzona ciężarówka wjechała w wielotysięczny tłum ludzi oglądający pokaz sztucznych ogni na promenadzie. Zamachowiec to prawdopodobnie 31-letni Tunezyjczyk.
Zobacz też: Wśród ofiar zamachu w Nicei mogą być Polacy!
Małgorzata Rozenek cudem uniknęła zamachu w Nicei!
Gwiazda z narzeczonym i dziećmi wypoczywa właśnie na Lazurowym Wybrzeżu. Zmartwieni fani od rana dopytują, czy Małgosia jest bezpieczna.
Na szczęście prezenterka i jej rodzina w ostatniej chwili zrezygnowali z udziału w defiladzie w Nicei.