Kiedy Małgorzata Kożuchowska (36) oznajmiła producentom „M jak miłość”, że zamierza zrobić sobie urlop i zagrać w serialu Polsatu, wszyscy sądzili, że to koniec Hanki Mostowiak!

Reklama

Nikt nie wyobrażał sobie, że ta sama aktorka może firmować swoją twarzą dwie konkurencyjne produkcje. Ilona Łepkowska, scenarzystka „M jak miłość”, była decyzją Kożuchowskiej zaskoczona. Ostatecznie wysłała swoją filmową bohaterkę do sanatorium. Małgorzata tłumaczyła, że potrzebuje „świeżego oddechu”. Spekulowano jednak, że jeśli polsatowski serial „Tylko miłość” okaże się sukcesem, Kożuchowska może ostatecznie zrezygnować z roli Hanki.

Ryzyko, które podjęła, na razie się nie opłaciło, a dowodzą tego bezlitosne słupki oglądalności. Na starcie „Tylko miłość” miało zaledwie 1,5 mln widzów, a „M jak miłość” w tym samym czasie obejrzało około 8 mln Polaków! Nina Terentiew jest spokojna o „Tylko miłość”. – Dopiero po 100. odcinku będę mogła stwierdzić, czy serial „zaskoczył” i zdecydować o jego przyszłości – powiedziała „Party” dyrektor programowa Polsatu. Kożuchowska zostaje w polsatowskiej produkcji do końca zdjęć (powstają 32 odcinki). Łepkowska zdradziła nam, że nadal jest dla tej aktorki miejsce w „M jak miłość”. – Nawet wymyśliłam bardzo ciekawy wątek dla granej przez Małgosię Hanki – dodaje.

Reklama

(MK)

Reklama
Reklama
Reklama