Sablewska przeżyła poważny wypadek. Stylistka od tamtej chwili ma w oku implant

Maja Sablewska ponownie jest na fali. Pogodzenie się z Dodą sprawiło, że znów wzbudza duże zainteresowanie. Gwiazda ostatnio była gościem programu Krzysztofa Ibisza "Zrozumieć kobietę". Gospodarz na samym początku rozmowy zainteresował się jej oczami. Sablewska zdradziła, że w dzieciństwie miała poważny wypadek, który skończył się poważną operacją jej oka. Od tamtej pory menadżerka Dody ma jedną soczewkę zieloną, a drugą niebieską. - To nie wynika z tego jaka się urodziłam tylko z wypadku, który miałam w dzieciństwie. Finał, czyli to, że mam jedno oko zielone a jedno niebieskie wynika z przeszczepu soczewki. Mam w oku implant, który przyjął się w takim kolorze - wyznała Maja. Jesteśmy pod wrażeniem tego szczerego wyznania Sablewskiej. Nie każda gwiazda jest w stanie publiczne przyznać się do swoich mankamentów. Jak widać, z implantem oka można normalnie funkcjonować i robić karierę. Miejmy nadzieje, że wypowiedź gwiazdy pomoże przełamać kompleksy osób, które mają podobne problemy. Na szczęście, Maja wciąż pozostaje jedną z bardziej atrakcyjnych gwiazd w Polsce. Zobacz: Sablewska mogla stacić oko!

Operacje plastyczne gwiazd są w naszym kraju ciągle tematem tabu. Jedną z nielicznych celebrytek, która przyznaje się do poprawiania urody przy pomocy medycyny estetycznej jest Maja Sablewska . Była menadżerka Dody otwarcie przyznała się do korekcji ust, jak i stosowania botoksu. W rozmowie z Gosią Boy w jej autorskim internetowym programie "Small Talk" była menadżerka gwiazd przyznała się do kolejnych zabiegów, jakimi poprawia swoją urodę. Przypomnijmy: "Mam 32 lata, używam botoksu" - Bardzo lubię taki zabieg, który jest połączeniem Icoone'a, czyli takiej maszyny, która stymuluje pracę i skórę twarzy. Fajnie wydobywa później kości policzkowe. To też jest bardzo fajne dla kobiety. Ja później wychodzę z zabiegu i uwielbiam jak mam kości policzkowe. Zawsze miałam wrażenie, że moja twarz jest jak księżyc w pełni - wyznała Sablewska. Maja przyznała również, że wizerunek jest ważny nie tylko w życiu gwiazdy, ale i normalni ludzie powinni dbać o swój wygląd, gdyż w dużej mierze przyczynia się on do sukcesów zawodowych. Sablewska w tym kontekście wspomniała swoje początki w show-biznesie: - Paręnaście lat temu, kiedy mnie Kasia Kanclerz wciągnęła do Universalu ja wyglądałam jak orangutan. Byłam klasycznym brzydkim kaczątkiem. Wiedziałam, że kiedy będę pracować, będę zwracała uwagę na swój wygląd i uczyła się na swoich błędach, to wiedziałam, że dojdę do takiego momentu kiedy będzie dużo lepiej. Wierzę, że każdy tak może i nie trzeba na to wielkich pieniędzy. Trzeba mieć siłę i wiarę w siebie. Maja  bez wątpienia w czasie pracy w show-biznesie przeszła ogromną metamorfozę. Teraz swoim doświadczeniem w tej kwestii dzieli się z innymi,  czego dowodem jest jej modowy poradnik, a także program telewizyjny "Sablewskiej sposób na modę", który wkrótce pojawi się na antenie TVN Style . Najlepsze...

Maja Sablewska debiutowała w polskim show-biznesie jako menadżerka gwiazd - m.in. Dody czy Edyty Górniak. Później przez lata zajmowała się doradztwem wizerunkowym, była jurorką w "X-Factor", prowadziła własne programy w TVN Style, aby w pewnym momencie zniknąć z telewizji. Teraz wraca, aby w Polsat Cafe poprowadzić program "10 lat mniej w 10 dni". Pamiętacie, jak wyglądała przed laty?  Nowy program Mai Sablewskiej w Polsacie Maja Sablewska  na początku swojej kariery stała na uboczu w cieniu gwiazd, których była menadżerką. Przez lata pod jej skrzydłami rozwijały się takie gwiazdy, jak Doda, Edyta Górniak czy Marina Łuczenko-Szczęsna. Jakiś czas później Maja Sablewska przeszła niebywałą metamorfozę , a szersza publiczność poznała ją dzięki takim programom, jak "X-Factor", którego była jurorką, czy "Sablewskiej sposób na modę".  Fanki kojarzą ją przede wszystkim z formatem modowym, gdzie "szare myszki" odzyskiwały pewność siebie, dzięki pomocy specjalistów - fryzjerów, kosmetyczek, dietetyków oraz Mai Sablewskiej, która dobierała im garderobę. U szczytu słaby, była menadżerka gwiazd zniknęła z telewizji i zaczęła rozwijać karierę w mediach społecznościowych. Już jesienią znowu ją zobaczymy! Z doniesień portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że tym razem w telewizji Polsat Maja Sablewska poprowadzi program "10 lat mnie w 10 dni".  Zobacz także:  Magda Gessler odejdzie z TVN i razem z Edwardem Miszczakiem przejdą do Polsatu?! Maja Sablewska nie jest jedyną gwiazdą, która po odejściu Edwarda Miszczaka z TVN pojawi się w Polsacie. Jako pierwsi informowaliśmy, że Małgorzata Rozenek rozwiązała kontrakt ze stacją i wystąpi w "Tańcu z Gwiazdami" . To nie jedyny transfer, jaki odbędzie się między konkurencyjnymi stacjami telewizyjnymi. Niedawno...