Reklama

Maja Frykowska najwyraźniej ma za sobą okres buntu i w niczym już nie przypomina "Frytki z Big Brothera". Prezenterka Tele 5 od jakiegoś czas pojawia się na salonach zupełnie odmieniona i z tej chyba okazji ostatnio udzieliła wywiadu portalowi Onet.pl, w którym szczerze podsumowała swoją przeszłość i grubą linią oddzieliła ją od teraźniejszości. W rozmowie z Wiktorem Krajewskim nawiązała także do życia osobistego.

Reklama

Jak się okazuje, we Frykowskiej obudził się instynkt macierzyński. Maja nie ukrywa, że czuje się samotna i dla rodziny byłaby gotowa poświęcić wiele.

- Wydawało mi się oczywiste, że w pewnym wieku mąż i dzieci to obowiązek każdej kobiety, chcącej stworzyć modelową rodzinę. Teraz już nie tylko chcę mieć dziecko, ale też czuję, że obudził się we mnie instynkt macierzyński.

To znaczy?

- To znaczy, że bardzo chciałabym już mieć rodzinę, męża. Chciałabym przytulić się do kogoś, podzielić się swoimi sukcesami i opowiedzieć o swoich porażkach. Móc komuś ugotować obiad i obejrzeć film.

Ciekawe czy wkrótce doczekamy się kolejnego wywiadu z Mają, już w ciąży? Na pewno byłby ciekawy.

Zobacz: Wpadka! Popielewicz w takim kombinezonie co Frykowska!

Reklama

(fot. Darek Majewski / majafrykowska.pl)

Reklama
Reklama
Reklama