Wczoraj całe Stany Zjednoczone ogarnięte były smutną, dziesiątą rocznicą zamachów terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton. Chociaż od wydarzeń z 11 września 2001 roku minęła już dekada to i tak dla wielu wciąż są one szokiem. W zamachach zginęło ponad 3 tysiące osób. Całą sytuację z bliska widziała - wówczas 15-letnia - Lady Gaga.

- 11 września byłam w mojej szkole. Pamiętam, że mój nauczyciel historii zebrał nas w jednej sali i wszyscy oglądaliśmy telewizję. Nikt nie wierzył, że to się dzieje. Pobiegliśmy więc na dach, patrzyliśmy, jak druga wieża się zapada. Zamarłam - wspomina gwiazda ze łzami w oczach w rozmowie z MTV.

Gwiazda twierdzi, że to wydarzenie zmieniło ją w zupełnie inną osobę. Nie ma się czemu dziwić, czy ktoś z was wyobraża sobie być bezradnym obserwatorem scen znanych wcześniej tylko z filmów Wesa Cravena?

chimera

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama