Katarzyna Dowbor jest jedną z najbardziej lubianych osobowości telewizyjnych. Dziennikarka dzięki swojej pracowitości stała się ikoną i symbolem. Niedawno gospodyni polsatowskiego programu "Nasz nowy dom" wydała książkę "Mężczyźni mojego życia", w której rozlicza się z przeszłością.

Reklama

W książce jest fragment poświęcony drugiemu małżeństwu Dowbor z Janueszem Atlasem. Dziennikarka dopiero po dwudziestu latach od rozwodu zdecydowała się opowiedzieć o życiu u boku mężczyzny, które najpierw było sielanką, a później zamieniło się w horror.

- Pierwsze dwa lata były idylliczne. Wszędzie razem i bardzo blisko siebie. Dopiero potem się okazało, że przez ten czas Janusz był zaszyty. Ja tego nie wiedziałam. W ogóle nie miałam pojęcia, że ma problem z alkoholem. Potem eksplodowało. Janusz po alkoholu robił się agresywny i nie panował nad sobą... W drugiej fazie naszego związku Janusz był zazwyczaj albo pijany, albo na kacu - pisze gwiazda.

Dowbor była również ofiarą przemocy w rodzinie, zarówno tej psychicznej, jak i fizycznej.

- Zabawna jest sprawa naszego rozwodu. Wojnę toczyliśmy przede wszystkim o naszego jamnika. To była suczka Felka. Capnęłam właśnie ją, kiedy wyszłam z naszego domu po tym, jak Janusz podniósł na mnie rękę. Kiedy mnie uderzył, wzięłam kilka drobiazgów, zabrałam Felkę pod pachę i wyszłam.

Przemoc w rodzinie ciągle w Polsce jest tematem tabu. Takie szczere wyznania znanych osób z być może sprawią, że kobiety nękane przez swoich partnerów, w końcu udadzą się po pomoc.

Zobacz: Katarzyna Dowbor schudła 16 kilogramów! Jaką dietę stosuje?

Zobacz także

Reklama

Dowbor w swoim programie zrobiła z rudery pałac:

Reklama
Reklama
Reklama