Jolanta Pieńkowska jest niekwestionowaną gwiazdą "Dzień Dobry TVN". Zawsze profesjonalna i dobrze przygotowana, dyskutuje z zaproszonymi gośćmi na najrozmaitsze tematy. Dziennikarka nie boi się też mocnych słów pod adresem swoich rozmówców i nie daje im taryfy ulgowej, nawet jeśli prywatnie dobrze się znają. Przypomnijmy: Ostra wymiana zdań w DDTVN. Pieńkowska do Marczuk: "Jesteś naiwna"

Reklama

Taki sposób prowadzenia rozmów nie zawsze podoba się internautom, którzy mocno krytykują postawę Pieńkowskiej, a nawet zakładają specjalne fanpejdże na Facebooku, w których domagają się wręcz zwolnienia jej z programu śniadaniowego. To jednak nie robi większego wrażenia na Edwardzie Miszczaku, dyrektorze TVN. W najnowszym wywiadzie zachwyca się umiejętnościami Pieńkowskiej i twierdzi, że nawet największy hejt nie ma szans w starciu z wynikami oglądalności.

Jola jest dziennikarką o wieloletnim stażu. Ma bardzo dobre wyniki oglądalności. Hejting jest dzisiaj zjawiskiem codziennym, trzeba się nauczyć z tym żyć. Nie wyrzuca się dziennikarki, bo klaszczący pod budynkiem tłum się tego domaga. Czas igrzysk jeszcze nie nadszedł. Ja oglądam wyniki codziennie, a nie czytam to, co pojawia się w Internecie. I z wyników jestem bardzo zadowolony - zdradził w rozmowie z "Super Expressem" Miszczak.

Nic zatem nie wskazuje na to, aby Pieńkowska miała opuścić studio DDTVN. Czekamy więc na kolejne spektakularne materiały :)

Zobacz: Pieńkowska tańczy na scenie DDTVN do hitu Donatana
Zobacz: Pieńkowska robi fikołki w DDTVN
Zobacz: Pieńkowska recytuje "Rolowanie" Urbańskiej

Zobacz także

Reklama

Jolanta Pieńkowska bez makijażu na siłowni:

Reklama
Reklama
Reklama