Odejście Joanny Koroniewskiej z "M jak miłość" było dla fanów serialu sporym zaskoczeniem. Nieco mniejszym dla produkcji i obsady. W rozmowie z magazynem "Flesz", Teresa Lipowska, serialowa mama Joanny bezpośrednio zdradza, że "od jakiegoś czasu nie było pomysłu na jej postać, a ona nie chciała ciągle grać tego samego". Jak dalej sugeruje magazyn, gwiazda została podkupiona przez konkurencyjną stację.

Reklama

W umowie podpisanej z "M jak miłość" zakazana była współpraca z konkurencyjnymi produkcjami. Ostatni rok podniósł jednak wartość nazwiska Koroniewskiej i ta zdała sobie sprawę, że to czas kiedy ona może dyktować warunki. Po tym jak gościła na 33 okładkach (!), rzuciła się w wir pracy, a propozycji dostaje co nie miara.

Chociaż "Flesz" próbował skontaktować się z Joanną w celu ustalenia, gdzie ją zobaczymy na wiosnę, ta konsekwentnie odmawiała odpowiedzi na pytanie. Na szczęście, udało się ustalić, że Koroniewska "działa na różnych polach zawodowych" i dopina ostatnie formalności.

Z pośród dwóch nowych najgłośniejszych produkcji serialowych - "Przyjaciółki" i "Prawo Agaty", to udział w drugim serialu jest najbardziej prawdopodobny. Informacji tej nie zaprzeczył Bogusław Lipski, producent serialu.

Czy to oznacza, że Koroniewska zagra obok Agnieszki Dygant?

Zobacz także

Zobacz: Koroniewska też odchodzi z "MjM"! Koniec potęgi serialu?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama