
Joanna Horodyńska nie należała do tłumu entuzjastów pojawienia się blogerek w świecie mody. Stylistka nie szczędziła im gorzkich słów, a stylizacje Maffashion czy Jessiki Mercedes raczej wywoływały jej zachwytów. Przypomnijmy: Horodyńska ostro o stylizacjach Jessiki Mercedes i Maffashion
Teraz jednak jest szansa na ocieplenie stosunków. W najnowszym numerze magazynu "Party", Horodyńska w tradycyjnym towarzystwie Ady Fijał, wzięła pod lupę kreację Maff z pokazu Tomaotomo. Blogerka pojawiła się na nim w malinowym komplecie od gospodarza wieczoru, do którego dobrała czerwone szpilki i skromną torebkę. Choć początkowa wypowiedź Joanny nie sugeruje zachwytów, stylistka w końcu pochwaliła Kuczyńską i doceniła jej stylizację.
Ubranie jak ze starszej siostry albo innej blogerki, ale Julia obroniła coś, co innym sprawiłoby wiele problemu. Podwinęła, zawinęła, dobrze stanęła. Przyjemnie dla oka, estetycznie, zgrabnie. Bomber jacket wraca! Można go nosić osobno, zestawiając z każdym dołem, ale też tworząc magiczny komplet, jak u Maffashion. Dla odważnych może być nawet satynowy, koronkowy, a dla tych wstrzemięźliwych - z matowej, płaskiej w fakturze tkaniny - ocenia Horodyńska.
Wtóruje jej Fijał, której podoba się fakt, iż Julia porzuciła w końcu ulubioną czerń na rzecz czegoś kolorowego.
Podoba mi się romans Julii z kolorem. Cieszy też florystyczny motyw retro znany zarówno z żakietów z lat 70., jak i hotelowych kotar z epoki "Człowieka z marmuru". Lubię to za powrót do przeszłości i przekorę - dodała aktorka.
Zgadzacie się z Joanną Horodyńską? Maffashion zasłużyła na pochwałę?
Zobacz: Hollywoodzki stylista sław ocenił styl Dody i Horodyńskiej
Maffashion na tygodniu mody w Londynie. Zauważyła ją Anna Wintour: