Lacey Spears
East News
Newsy

Jej wpisy o chorym synku poruszyły świat. Gdy zmarł wyszło, jakie piekło zgotowała mu własna matka!

Jej wpisy o chorym synku poruszyły świat. Gdy zmarł wyszło, jakie piekło zgotowała mu własna matka!

Lacey Spears stała się sławna dzięki blogowi, na którym dzieliła się opowieściami z życia i leczenia chorego synka, 5-letniego Garnetta. Gdy chłopiec zmarł, okazało się, że matka umyślnie podtruwała go solą! Sąd uznał ją za winną morderstwa i skazał na 20 lat więzienia.

Pod wieloma względami zbrodnia ta była niewyobrażalna w swoim okrucieństwie, a działania oskarżonej – godne pogardy. Nawet w szpitalu nie okazała ona litości swojej ofierze, którą był jej własny syn. Mały Garnett został okradziony z szansy na normalne dorastanie i szczęśliwe dzieciństwo, bo jego matką kierowała potrzeba zwrócenia na siebie uwagi”, czytał w uzasadnieniu wyroku sędzia rozpatrujący sprawę Amerykanki Lacey Spears, oskarżonej o umyślne zatrucie solą swojego 5-letniego syna Garnetta. I choć prokurator domagał się, by za popełnioną zbrodnię kobieta dostała najsurowszą karę – 25 lat więzienia – sędzia znalazł okoliczności łagodzące i skazał Spears na 20 lat pozbawienia wolności.

Dlaczego? W zachowaniu kobiety biegli dopatrzyli się się bowiem znamion choroby psychicznej określanej jako przeniesiony zespół Münchausena. Cierpią na nią głównie biologiczne matki, które celowo krzywdzą swoje dzieci, wywołując u nich objawy chorobowe, by uzyskać pomoc medyczną i... zwrócić na siebie uwagę otoczenia. Tuż przed ogłoszeniem wyroku Spears miała jeszcze szansę złożyć zeznania i przedstawić własną wersję wydarzeń, ale nie skorzystała z tej możliwości. Decyzję sądu też przyjęła z niespotykanym spokojem. Powód? Kobieta nadal twierdziła, że nie zabiła swojego syna, bo... rzekomo zbyt mocno go kochała.

Zobacz także: Znaleziono ciało gwiazdy serialu "Glee"! Sekundy przed śmiercią ratowała czteroletniego synka

Poruszające wyznanie Sylwii Bomby o samodzielnym macierzyństwie. Zdradziła, co jest dla niej najtrudniejsze

Rodzinny dramat Garnetta

Lacey urodziła się w Alabamie. W dzieciństwie nie wyróżniała się niczym spośród rówieśników. Była skromna, cicha i małomówna. W szkole miała tylko jedną przyjaciółkę, Jessicę Lee Kyle, ale nawet przed nią nie umiała się otworzyć. Sekret Lacey znała jedynie matka Jessiki Lisa – dziewczynka była ofiarą przemocy domowej. 
Pani Kyle pamięta, że po jednej z awantur w domu Spearsów próbowała interweniować. Zadzwoniła wtedy ze skargą do Departamentu Zasobów Ludzkich zajmującego się ochroną dzieci. Ale kiedy pracownicy opieki społecznej zjawili się w szkole, Lacey wyrwała się im i uciekła. Lisa miała takie wyrzuty sumienia, że pozwoliła potem przyjaciółce córki zatrzymać się u nich na kilka tygodni. Spears pierwszy raz w życiu czuła się kochana i rozumiana, a do pani Kyle mówiła „mamo”. 

Przy jednej z kolacji Lacey zwierzyła się Jessice i Lisie, że chciałaby mieć normalny dom i... dziecko, które będzie kochać nad życie.

Nadgorliwa niania

Jeszcze w szkole średniej Lacey zatrudniła się jako niania w agencji Kid’s Club, gdzie pracowała aż do 2008 roku. Szybko stała się ulubienicą rodziców, bo maluchy, którymi się opiekowała, obdarzała szczególnym uczuciem i opieką.

Dzieciaki ją kochały. A Lacey? Poświęcała im cały swój czas. Przychodziła do pracy przed szóstą rano i wychodziła ostatnia. Chętnie brała też weekendowe dyżury albo zabierała swoich podopiecznych na kilka dni do siebie, gdy ich rodzice wyjeżdżali. 

Na dwa lata przed urodzeniem własnego syna Lacey opiekowała się Jonathonem Strainem. Spędzała z nim tyle czasu, że podejrzewano, iż chłopiec jest jej synem. Lacey nie zaprzeczała. Co więcej, publikowała na swoich profilach w portalach społecznościowych zdjęcia z chłopcem, które podpisywała: „Mój syn i ja” albo „JonJon. On ma klucz do mojego serca”. 

Kiedy Lacey zaszła w ciążę, była wniebowzięta. Gdy urodził się jej syn Garnett Paul, twierdziła, że spełniło się jej marzenie. Kilka tygodni później okazało się, że chłopiec ma poważne zaburzenia trawienia i wymaga specjalistycznej opieki medycznej. Lekarze zachodzili w głowę, co jest przyczyną pogarszającego się stanu zdrowia dziecka i zbyt wysokiego stężenia sodu w organizmie. 
Już w pierwszych miesiącach życia Garnetta jego organy wewnętrzne nie rozwijały się prawidłowo. Zdiagnozowano u niego chorobę Crohna i celiakię. Chłopiec przeszedł wiele skomplikowanych zabiegów, m.in. usunięcie fragmentu jelita. 

Gdy skończył 9 miesięcy, lekarze założyli mu sondę do karmienia, wprowadzoną przez brzuch. Lacey upamiętniła ten fakt na zdjęciach i wrzuciła na swoje profile w różnych portalach. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że przez tę sondę Lacey podawała synkowi zabójcze dawki roztworu soli. Im częściej zatroskani internauci martwili się postępującą chorobą chłopca, tym... bardziej pogarszał się jego stan. 

W ciągu zaledwie 5 lat życia Garnett był kilkadziesiąt razy hospitalizowany, wiecznie miał zatrucia lub przewlekłe biegunki, a do szpitala trafiał przynajmniej raz w miesiącu. Kiedy Lacey założyła blog „Podróż Garnetta”, opowiadający o zmaganiach z chorobą, liczba jej fanów wzrosła do kilku tysięcy. Ludzie wspierali Spears nie tylko dobrym słowem, lecz także finansowo. Każdy przecież chciał pomóc kochającej matce, która, rzekomo po tragicznej śmierci męża, poświęciła się opiece nad synkiem.

Przerwane cierpienie

Kiedy 17 stycznia 2014 roku 5-letni Garnett trafił na OIOM, zapadł w śpiączkę, z której nie udało się go wybudzić. Kilka godzin później lekarze byli już bezradni – stwierdzili u chłopca obrzęk i śmierć mózgu. 

Dopiero zapis kamer wideo pokazał, co stało się naprawdę. Widać na nim, jak Lacey Spears dwukrotnie podaje synowi przez sondę śmiertelną dawkę soli, po której dziecko umarło w męczarniach. 

Zobacz także: Byli szczęśliwi przez 20 lat. Rak zniszczył ich życie. Oto tragiczna historia Celine Dion i jej męża

 

Całe życie Garnetta Spearsa opisuje tylko długa szpitalna karta. – Mimo cierpienia był bardzo pogodnym i kochanym dzieckiem – wspominała jego matka Lacey Spears. Po śmierci chłopca okazało się, że kobieta umyślnie podtruwała syna, bo sama cierpiała na chorobę zwaną zespołem Münchausena.

Lacey Spears
East News

Mały Garnett przeszedł szereg niepotrzebnych operacji. Lekarze usunęli mu m.in. fragment jelita, wskutek czego chłopiec był karmiony przez sondę. Ostatni rok życia Garnetta był pasmem cierpień. W wyniku podtruwania solą jego narządy wewnętrzne nie funkcjonowały prawidłowo. Chłopiec cierpiał też na bóle głowy i częściowo stracił słuch.  To jego ostatnie zdjęcie:

Lacey Spears
East News

Alfie Evans, nowe fakty
Newsy
Chory Alfie Evans dostanie polskie obywatelstwo?! Głos zabrał nawet Andrzej Duda!
Co wiadomo w sprawie chłopca?

  Nowe fakty w sprawie chorego Alfiego Evansa! „Tygodnik Solidarność” wystosował do Andrzeja Dudy petycję o nadanie choremu 2-latkowi polskie obywatelstwo! Pod pismem podpisało się już ponad 8 800 osób. Prezydent zabrał głos w sprawie! Poznajcie wszystkie szczegóły!    Zobacz:  "Lekarze byli w błędzie" Nowe fakty ws. Alfiego Evansa. Co zdecydował sąd? Czy maluszek ma jeszcze szansę?   Tak brzmi treść petycji do Andrzeja Dudy, którą można podpisywać tutaj:    Szanowny Panie Prezydencie! Nie mogąc patrzeć na to, w jaki sposób traktowany jest w Wielkiej Brytanii 23-miesięczny Alfie Evans, zwracamy się do Pana z prośbą o nadanie chłopcu polskiego obywatelstwa. Ciężko chore dziecko zostało skazane na śmierć, wbrew woli rodziców i stanowisku lekarzy z Włoch, którzy zapowiedzieli podjęcie próby leczenia chłopca. W tak dramatycznej chwili, w której malutki człowiek pozbawiany jest opieki państwa, to inne państwo powinno zająć się jego opieką. Polska znana jest jako kraj, który stawia życie dzieci na pierwszym miejscu. Pokażmy, że potrafimy działać solidarnie z wszystkimi ludźmi, którzy domagają się podjęcia próby uratowania chłopca, zgodnie z wolą jego rodziców - czytamy.      Zobacz:  Tajemnica śmierci Magdaleny Żuk rozwikłana? Ujawniono treść  egipskiego  raportu   Jak sprawę skomentował Andrzej Duda? Prezydent wydał oświadczenie na swoim Twitterze. Prezydent modli się o jego zdrowia i twierdzi, że chłopiec musi być uratowany!    Alfie Evans musi zostać uratowany! Jego małe, dzielne ciało udowodniło, że cud życia może być silniejszy od śmierci. Prawdopodobnie potrzeba tylko dobrej woli ze strony osób decyzyjnych. Alfie, modlimy się za ciebie i twoje wyzdrowienie     Przypomnijmy - Alfie Evans to dwuletni chłopiec z Wielkiej Brytanii,...

Magdalena Stępień o utracie syna
Ola Skowron/Dzien Dobry TVN/East News
Newsy
Magdalena Stępień o ostatnich chwilach z Oliwierem: "Odszedł w moich ramionach. Jeszcze poprosiłam lekarzy…"
"Miał wysoką gorączkę i chciałam mu ulżyć, dlatego dałam mu lody. Zapamiętam ten moment do końca życia", mówi w rozmowie z "Party" Magdalena Stępień.

Mijają cztery miesiące od śmierci Oliwiera Rzeźniczaka, syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka. W styczniu lekarze zdiagnozowali u chłopca złośliwy guz rabdoidalny wątroby. To rzadki rodzaj nowotworu, na którego nie udało się znaleźć jeszcze żadnego leku. W rozmowie z "Party" gwiazda opowiedziała nam o ostatnich chwilach z ukochanym synem.  Magda Stępień o chorobie i śmierci synka Oliwier Rzeźniczak był trzecim dzieckiem w Polsce z takim rozpoznaniem. Jego mama Magdalena  Stępień zdecydowała się szukać ratunku dla syna w prywatnej klinice w Izraelu , która podjęła się leczenia chłopca. Oliwier poddawany był chemioterapii, dzięki której początkowo guz się zmniejszał. Lekarze planowali operację usunięcia go, ale ostatecznie do niej nie doszło. Dlaczego? – Sytuacja się zmieniała. Raz guz się zmniejszył, potem znów rósł. Chemia na niego nie działała. Pojawił się przerzut na płuca, ale lekarze mówili, że przerzuty są w stanie usunąć. Oliwier miałby dwie duże operacje, ale to byłoby możliwe do zrobienia. Jednak guz nagle tak zaczął rosnąć, że lekarze nie chcieli podjąć się operacji. Nawet miałam plan wrócić do Polski i szukać pomocy w innym miejscu. Myślałam, że mamy czas, ale było już za późno. Pod koniec lipca stan chłopca nagle się pogorszył. – Zaczęły się problemy z oddychaniem i wylądowaliśmy w szpitalu. Lekarze powiedzieli mi, że on może umrzeć, ale ja nie dopuszczałam do siebie tej myśli. Dużo się modliłam. Moja wiara w Boga jest tak silna i głęboka, że ja wierzyłam w cud. Mówiłam: „Nie, Panie Boże, Ty mi go nie zabierzesz”. Czasem czuję straszny ból, jak sobie przypomnę ten widok: jego wielki brzuszek i moją niesłabnąca nadzieję, że wyjdzie z tego. Matka wierzy do końca, matka nigdy się nie poddaje… Przez te ostatnie trzy dni był z nim już mniejszy...

Britney Spears
ONS
Newsy
Britney Spears: "Jestem emocjonalnym wrakiem"
Jej małżeństwo z tancerzem Kevinem Federlinem od początku było trudne. Zdradzał ją, oszukiwał i wykorzystywał. Ale 24-letnia dziś Britney tak bardzo wierzy, że wszystko ułoży się jakimś cudem, że zdecydowała się na urodzenie drugiego dziecka.

Poród przebiegł bez komplikacji. 11 września późnym wieczorem Kevin przywiózł Britney do Cedars Sinai, najbardziej renomowanej kliniki położniczej w Hollywood. Zespół lekarzy szybko przygotował piosenkarkę do cesarskiego cięcia. O drugiej nad ranem, zgodnie z wyznaczonym terminem porodu, na świecie pojawił się zdrowy, ważący ponad trzy kilogramy chłopiec. Dostał na imię Sutton Pierce. Przy Britney byli wszyscy, których kocha: Kevin, jej mama Lynn i młodsza siostra Jamie Lynn. Mimo to Britney nie była aż tak szczęśliwa, jak wtedy, gdy rodziła swojego pierwszego syna – Seana Prestona rok temu. Piosenkarka zdaje sobie sprawę, że decydując się na urodzenie tego dziecka, podjęła bardzo poważną decyzję. I że, być może, będzie  wychowywała synów sama. Klapki na oczach Kiedy Britney wychodziła za Kevina we wrześniu 2004 roku, miała wprawdzie 22 lata, ale wciąż była dzieckiem. Wielka kariera, jaką zaczęła jako 11-latka, odebrała jej możliwość zdobycia pewnych doświadczeń życiowych. Potrzebowała kogoś, kto wspierałby ją  tak, jak do tej pory robiła to jej matka. Wtedy Britney mogłaby się bawić w prowadzenie domu i bycie mamą. Tymczasem Kevin był lekkoduchem. Chciał używać życia. Stronił od obowiązków i odpowiedzialności. Nie wahał się dla Britney opuścić swojej przyjaciółki Shar Jackson, z którą miał już jedno dziecko – dwuletnią córkę Kori, a wkrótce miał im się urodzić chłopiec. Britney tak jednak wbiła sobie do głowy, że Kevin jest stworzony dla niej, że nie słuchała nikogo, kto miał inne zdanie. Ani matki, która do tej pory była dla niej wyrocznią, ani fanów, ani nawet głosu rozsądku. Nim zdążyła przejrzeć na oczy, była już po ślubie z Kevinem i spodziewała się pierwszego dziecka. „Marzę o tym, żeby założyć z...

Nasze akcje
wernisaż-12.-kalendarza-artystycznego-gedeon-richter
Newsy
Kobiety i astrologia inspiracją dla polskich artystów. Przedstawiamy 12. edycję Kalendarza Artystycznego
Współpraca reklamowa
Gwiazdy
Newsy
Chcesz dobrze czuć się we własnej skórze tak, jak największe gwiazdy? Działaj metodą małych kroków!
Współpraca reklamowa
Skuteczny trening bez wysiłku? Teraz to możliwe!
Newsy
Skuteczny trening to nie tylko siłownia!
Współpraca reklamowa
Nowości
PartyExtra
Małgorzata Rozenek-Majdan uśmiechnięta
Newsy
Małgorzata Rozenek-Majdan
BZ
Julia Wieniawa w neonowej sukience na lato
Newsy
Julia Wieniawa
BZ
Katarzyna Cichopek na 59 Festiwalu w Opolu
Newsy
Katarzyna Cichopek
BZ
Klaudia El Dursi na plaży
TV-Show
Hotel Paradise
BZ
Ślub od pierwszego wejrzenia x-news
TV-Show
Ślub od pierwszego wejrzenia
BZ
Versace wiosna-lato 2022
Fleszstyle
Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie
Marcelina Zielnik
Gorący trend: Dopamine dressing
Fleszstyle
Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99
Anna Kusiak
Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Niemal identyczne kupisz w Sinsay za 35 zł
Newsy
Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł
Urszula Jagłowska-Jędrejek
Anna Lewandowska w swetrze za ponad tysiąc złotych
Newsy
Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych!
Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel
Moda uliczna wiosna-lato 2022
Fleszstyle
Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
Marcelina Zielnik