Jarosław Kret nie jest typem człowieka, który łatwo się załamuje. Po zwolnieniu z TVP natychmiast wyjechał na krótkie wakacje ze swoim synem. Czuł, że musi odpocząć, zanim zacznie szukać nowej pracy. Pierwsze rozgoryczenie szybko minęło i teraz Jarek ma głowę już pełną pomysłów.

Reklama

Wiele osób wspomina moje programy podróżnicze. Bardzo bym chciał do nich wrócić. Może zrobię taki cykl w Internecie? – zastanawia się Jarek rozmowie z „Party”.

Zadaliśmy też Kretowi pytanie, czy czegoś żałuje z tych czternastu lat, przepracowanych w Telewizji Publicznej?

Miałem propozycje, by wystąpić w reklamach. Ale musiałem odmawiać, bo będąc twarzą TVP, nie mogłem
brać udziału w komercyjnych projektach. Teraz już mogę!, śmieje się Kret.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że współpracą z Jarkiem Kretem jest zainteresowany pewien producent lodów. A wy chcielibyście zobaczyć Jarka, reklamującego letnie przysmaki? (Zobacz: Przepis na domowe lody). Więcej na ten temat przeczytacie w nowym "Party".

ZOBACZ: Jarosław Kret: "Nikt nie jest gotowy na to, że wejdą i go zastrzelą". Porównuje zwolnienie z TVP do ataku bolszewików!

Zobacz także

Najpierw Beata Tadla straciła pracę w TVP, a teraz Jarosław Kret musiał rozstać się ze stacją

ONS
Reklama

Jarosław Kret po zwolnieniu pojechał na wakacje z synem

ONS
Reklama
Reklama
Reklama