Książka Jana Kuronia „Sprytna kuchnia czyli kulinarna ekonomia” pnie się w górę na listach bestsellerów! Syn znanego kucharza Macieja i wnuk legendarnego polityka Jacka Kuronia zdecydował się wydać ją na fali nowego trendu – niemarnowania jedzenia.

Reklama

Autor jest dziś kucharzem, ale jeszcze kilka lat temu zastanawiał się, co chce w życiu robić? Czy pójść w ślady znanego dziadka czy ojca? Kuchnia zwyciężyła! O tym jak wyglądała jego droga do gotowania opowiada wywiadzie dla „Party”.

Interesowała mnie polityka. Chciałem działać, ale to zmieniło się po śmierci dziadka. Już jako dziecko byłem świadomy, z jakiej rodziny pochodzę. Dziadek był skupiony na polityce, a ojciec starał się od niej uciekać, dlatego wymyślił sobie gotowanie. Kiedy człowiek kocha gotować, to nie chodzi do pracy w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Ja zacząłem swoją przygodę od bycia asystentem taty. Jeździłem z nim na pokazy, podglądałem go, słuchałem i tak zdobyłem ogromną wiedzę. Po jego śmierci uznałem, że nie wolno mi tego zmarnować – przyznaje Jan Kuroń.

Dopiero po śmierci taty w 2008 roku Jan Kuroń zaczął swoją samodzielną karierę kulinarną. Wyjechał wtedy z Polski i podróżował po Europie, aby szlifować swój warsztat w rozmaitych restauracjach. Nie poprzestał tylko na tym. Zapisał się na studia do prestiżowej akademii gotowania Cordon Bleu w Londynie.

Zobacz także

Żeby mi nie zarzucano, że „jadę” na swoim nazwisku. Teraz mam papier w ręku. Choć nauczyłem się być odpornym na krytykę, to dzięki tej szkole czuję się bardziej kompetentny nawet w swoich oczach – mówi Jan Kuroń w wywiadzie dla „Party”.

Dziś Jan Kuroń prowadzi warsztaty kulinarne, uczy gotowania innych, doradza w układaniu menu dla polskich restauracji. Czy myśli o otwieraniu własnej? Tego dowiecie się z wywiadu w magazynie „Party”.

Jan Kuroń został, tak jak ojciec kucharzem

East News

"Sprytną kuchnię czyli kulinarną ekonomię" Jana Kuronia wydało Edipresse Książki. Książka to nie tylko zbiór przepisów, ale i cennych rad, jak urządzić ergonomicznie kuchnię i jak nie wydawać bezmyślnie pieniędzy na jedzenie.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama