

Od pantalonów po stringi, czyli krótka historia bielizny
Pewnie zdecydowana większość z nas wybierając rano stylizację, nie zastanawia się nad tym, jaka jest historia naszej bielizny. Warto jednak od czasu do czasu o niej pomyśleć, bo jej losy sięgają wiele wieków wstecz i są naprawdę ciekawe.
Od gorsetu do push-upa
„Dom jest tam, gdzie zrzucasz z siebie biustonosz” mówi współczesne internetowe przysłowie. Nie oszukujmy się, nie ma nic lepszego niż zdjęcie biustonosza po ciężkim dniu w pracy czy szkole. Jednak pomimo że narzekamy na niewygodę współczesnych staników, warto pamiętać, że kiedyś było gorzej.

Zaczątkiem biustonoszy był gorset – dla niektórych narzędzie tortur, dla innych idealny sposób na wymodelowanie sylwetki. Pojawił się w XVI wieku i królował wśród damskiej bielizny przez blisko 400 lat. Pomimo licznych apeli lekarzy przestrzegających przed skutkami noszenia ciasnych gorsetów (połamane żebra, omdlenia, deformacje narządów wewnętrznych) i krótkotrwałych zrywów feministycznych, podczas których palono gorsety na stosach, wiele pań nadal wiązało sznurki bielizny tak mocno, że ich talie można było objąć dłońmi.
Rewolucję przyniosły dopiero lata 50. XIX wieku. Pomimo że już wcześniej używano lnianych biustonoszy (XV w.), to dopiero w 1859 r. opatentowano biustonosz z paskami na ramiona przypominający ten współczesny, a w 1905 r. oddzielono go od dolnej części gorsetu.

Za pierwowzór współczesnego stanika uznaje się model stworzony przez poetkę z Nowego Jorku – Mary Phelps Jacobs, która w 1913 r. stworzyła miękki i wygodny biustonosz, odsłaniający część torsu. Pomimo że wynalazek wydawał się rewolucyjny, Amerykance nie udało się rozkręcić biznesu i sprzedała prawa do patentu firmie Warner Brothers Corset Company za zaledwie 1 500 dolarów. Jak można się spodziewać Warnerowie nie mieli problemu z dochodami – sprzedawane przez nich biustonosze sprzedawały się jak świeże bułeczki.

Nie był to jednak koniec ewolucji stanika – kolejne lata przyniosły nam biustonosze ze wzmacnianymi miseczkami (1943 r.) oraz rewolucyjny push-up (1948 r.). Kto wie co czeka nas jeszcze...
Jedno jest pewne, pokazy bielizny Victoria's Secret nie wzbudzałyby teraz tak dużych emocji, gdyby nie długa i burzliwa droga biustonosza.

Od pantalonów po stringi
Sprawa z majtkami była o wiele bardziej skomplikowana. Przez wiele stuleci uważano, że kobiecie nie wypada nosić bielizny zakrywającej części intymne, ponieważ wzbudza ona pożądanie. Jedyną akceptowaną bielizną w średniowieczu był... pas cnoty.

Być może trudno w to uwierzyć, ale w wieku XVI również pantalony uważane były za gorszące. Duży wpływ miało na to z pewnością to, że jako pierwsze nosiły je kurtyzany.
Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero za sprawą Katarzyny Wielkiej i jej dworek. Panie bardzo chętnie jeździły konno, ale miały jeden problem – podczas jazdy ich suknie podwijały się i ukazywały światu ich wszystkie wdzięki. Z racji tego noszenie pantalonów stało się akceptowalne. Mimo to, nadal istniały obostrzenia – nosiły je tylko miłośniczki jazdy konnej oraz kobiety starsze, schorowane i te narażone na zimno.

Kolejna pantalonowa rewolucja związana była z kankanem. Francuskie tancerki tak wysoko podnosiły nogi, że władze nakazały im noszenie pod spódnicami pantalonów, które sięgały do kolan i zakończone były falbanką ze ściągaczem. To jednak nie wszystko. W tym czasie we Francji powołano także specjalny inspektorat ds. pantalonów, który kontrolował czy panie tańczące kankana mają na sobie odpowiednią bieliznę.

Współcześnie wyglądające majtki pojawiły się dopiero w latach 20. XX wieku, zawdzięczamy to modzie. Nogawki pantalonów stawały się coraz krótsze wraz ze skracaniem się spódniczek i sukienek. Największa rewolucja nastała dopiero po II wojnie światowej – wtedy pojawiły się nowe modele majtek, wśród których najpopularniejsze były te bez nogawek, czyli figi.

Z biegiem lat kroje majtek stawały się coraz bardziej odważne. W latach 70. pojawiły się biodrówki lansowane przez brytyjską modelkę Twiggy, a w 80. wprowadzono na rynek figi typu tanga – wysoko wykrojone po bokach i połączone paskiem materiału.

W ewolucji majtek przyszła pora na ostatni przystanek – stringi. Te pojawiły się dopiero w 1939 r. i w ich historii można się doszukiwać analogii z tą związaną z tancerkami kankana. W latach 30. burmistrz Nowego Jorku zakazał tancerkom erotycznym występowania nago, a rozwiązaniem okazały się skąpe stringi, dzięki którym udało się ominąć zakaz.
Historia damskiej bielizny bez wątpienia jest długa i burzliwa. Obecnie każda z nas może wybierać wśród kilkudziesięciu krojów i tysięcy wzorów i kolorów. Niezależnie od tego jaki rodzaj bielizny wybierzesz, o twój komfort i świeżość zadbają wzbogacone kwiatem lipy wkładki higieniczne Bella Herbs Mixform.
Partnerem publikacji jest Bella Herbs