
Rok urodzenia: 1981 r. Zawód: prezenterka pogody Dorota Gardias-Skóra od 2006 roku jest prezenterką pogody w stacji telewizyjnej TVN. Pracę w mediach rozpoczynała w lubelskim oddziale TVP3. W młodości Dorota Gardias wielokrotnie startowala w konkursach piękności. Została Miss Lubelszczyzny i najpiękniejszą studentką Lublina. Zdobyła też tytuły Miss Nastolatek Zamojszczyzny, Miss Tomaszowa Lubelskiego, Miss Polonia Roztocza i Miss Dziennika Wschodniego. Gardias stała się sławna wygrywając IX edycję programu "Taniec z gwiazdami".

Twarz kanałów tematycznych TVN-u, Dorota Gardias świętowała czwarte urodziny magazynu "Party" ubrana w złotą suknię. Jak przystało na piękną, wysoką kobietę jej stylizacja była elegancka, delikatna i bardzo trafiona na wieczorowe przyjęcie. Jak dowiedziało się AfterParty.pl, Dorota na tę okazję założyła sukienkę uszytą specjalnie dla niej. Za złotą, powłuczystą kreację Doroty odpowiadała marka Simple. Do sukni dziennikarka dobrała torbę-kuferek ze skóry z węża boa. Naszą uwagę przyciągnął ogromny kryształ na klamrze. Jak zdradziła nam Gardias jest to kryształ Svarowskiego, a sama torebka jest prezentem jaki dostała od wyjątkowej osoby. - Ta piękna torebka czekała na swoją publiczną premierę. Jest dla mnie ważna, bo to prezent od kogoś niezwykle mi ważnego. W końcu nadszedł dzień, w którym zdecydowałam się pokazać ją. A w zasadzie znalazła się suknia, która została uszyta właśnie z myślą o torebce - wyznała z uśmiechem Dorota w rozmowie z AfterParty.pl. Trzeba przyznać, że kreacja Doroty Gardias robiła ogromne wrażenie na tle koleżanek z branży. Podoba się wam? chimera

Kiedy tylko piękna pogodynka Dorota Gardias zaczęła być coraz bardziej popularna zaczęto się zastanawiać, czy jej małżeństwo wytrwa taką próbę. Dorota coraz częściej była w Warszawie, a jej mąż służył w jednostce pod Łodzią. Małżonkowie mieli dla siebie coraz mniej czasu, a co za tym idzie bardzo się od siebie oddalili. Dorota już od dłuższego czasu zastanawiała się nad rozwodem. Nie raz mówiła w wywiadach, że chce zacząć nowe życie. Czyżby jej stary mąż nie pasował do nowego trybu życia pogodynki? Trzeba przyznać, że jej kariera nabrała dużego tempa, być może jej mężowi nie pasowała "medialna" żona i rozpoznawalność na ulicy. Dezycję o rozwodzie Gardias potwierdziła wczesną jesienią, a już dziś po jednej rozprawie jej stan związku zmienił się na wolny. Dorota pozbyła się drugiego członu nazwiska i rozpoczęla nowy etap w swoim życiu. - Rozeszliśmy się w zgodzie, już podczas pierwszej rozprawy - potwierdza Faktowi Dorota Gardias. - To była nasza wspólna decyzja - podkreśla pogodynka. W takim razie życzmy pani Gardias wszystkiego najlepszego... na nowej drodze życia.