
Kuba Sienkiewicz, lider Elektrycznych Gitar, na Festiwalu w Opolu dodał jedną zwrotkę do hitu "Kiler", z zabarwieniem mocno politycznym, nawiązującym do "dobrej zmiany" po objęciu władzy przez PiS. Stał się gwiazdą sieci, a jego występ do tej pory robi furorę! Co Sienkiewicz zaśpiewał dokładnie w nowej wersji "Kilera"? Już tylko Kiler, Polska w ruinie, siedzę na minie, kiedy to minie? Same zakręty, Kiler wyklęty, Kiler skazany na dobre zmiany. Gdzie to dla sportu, lepszego sortu, w tej kategorii, nowej historii, jak naród Polan powstaje z kolan! - śpiewał Sienkiewicz w Opolu, czym z pewnością zdenerwował Jacka Kurskiego... Skąd pomysł na taki tekst? Sienkiewicz zabrał głos w rozmowie z Party.pl, ale również na Facebooku: Dziękuję wszystkim za sympatyczne reakcje na mój wygłup w Opolu. Bardzo mnie to wspiera i pomaga. Wiem, że nie muszę tego tłumaczyć, bo wszyscy, którzy znają choć trochę mój styl działania, czują, o co tu chodzi. Jednak dla uporządkowania sprawy piszę, co następuje. Celem mojego żartu na estradzie amfiteatru opolskiego było wytknięcie obecnego w mediach i nasilającego się od około roku języka manipulacji i agresji. Słowa i wyrażenia takie jak "ruina", "wyklęty", "dobra zmiana", "sort", "kategoria", "wstawanie z kolan" pojawiają się w kontekście obraźliwym dla wielu Polaków i w celach kłamliwych. Jako błazen (bo tym się zajmuję) będę z tego szydził przy każdej okazji. Kończący moją opolską wyliczankę "łuk tryumfalny" to aluzja do czekającej nas prawdopodobnie fali pomników. Nie lubię tej mody. Bardziej podoba mi się zbiorowa siła wewnętrzna i pamięć historyczna bez takiej pompy. Warto honorować tych, którzy o naszej wschodniej historii nauczali w warunkach opresyjności PRL, poświęcając swoje życie osobiste. Wielu z nich żyje i nie mają się najlepiej - napisał Sienkiewicz na Facebooku. Zgadzacie się z...