
Elżbieta Zapendowska przez ostatnie kilka miesięcy przeszła ogromną metamorfozę. Jurorka postanowiła zadbać o swoje zdrowie i wygląd, w czym pomogła jej nowa dieta. Zapendowska zrezygnowała z chleba i ziemniaków i stara się zjeść ostatni posiłek przed godziną osiemnastą.
- Czuję się zdecydowanie lepiej, bo człowiek lżejszy zawsze czuje się lepiej. Ale jak będę miała ochotę na golonkę, to ją po prostu zjem. Nie zrezygnowałam na przykład z alkoholu. Bo uważam, że życie jest po to, by się nim cieszyć - powiedziała odchudzona jurorka w rozmowie z „Faktem”.
Zapendowska przyznaje, że nie korzystała z pomocy dietetyków i pomimo widocznych efektów nie zamierza liczyć kalorii przed każdym posiłkiem.