
Kolejny wielki aktor oskarżony o molestowanie seksualne! Tym razem chodzi o Dustina Hoffmana, a ofiarą miała być pisarka - Anna Graham Hunter. Do molestowania miało dojść w latach 80., na planie "Śmierci komiwojażera". Kobieta miała wówczas tylko 17 lat, a aktor 49! Teraz opisała jego zachowanie ze szczegółami w liście do Hollywood Reporter:
Pierwszego dnia poprosił, żebym mu zrobiła masaż stóp. I się zgodziłam - napisała Hunter w Hollywood Reporter. - Otwarcie flirtował, łapał mnie za tyłek, mówił o seksie. Jednego ranka weszłam do jego garderoby, by przyjąć zamówienie na śniadanie. On spojrzał się na mnie, uśmiechnął się i rzucił "poproszę jaja na twardo... i łechtaczkę na miękko". Jego otoczenie rechotało, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. Poszłam do łazienki i się popłakałam.
Co na to 80-letni dziś gwiazdor? Nie wypiera się swojego zachowania. Wystosował specjalne oświadczenie, w którym przeprosił za nie.
Mam wielki szacunek dla kobiet. Czuję się strasznie, że moje zachowanie mogło ją postawić w niekomfortowej sytuacji. Przepraszam. To nie jest pokazuje tego, kim jestem - napisał Hoffman.
To już kolejny gwiazdor oskarżony o molestowanie. Kilka dni wcześniej wybuchł skandal wokół Kevina Spaceya. Molestowanie zarzucił mu inny aktor - Anthony Rapp, który udzielił wywiadu portalowi buzzfeed.com. Opowiedział o sytuacji z 1986 r. w czasie imprezy w apartamencie na Manhattanie. 26-letni Kevin Spacey miał przyjść do pokoju, w którym 14-letni Rapp oglądał telewizję i próbować "dobrać się do niego". W odpowiedzi na zarzuty Spacey oświadczył, że jest gejem.