Odkąd Doda rozstała się z Nergalem unika osobistych wywiadów. Od pewnego czasu możemy zaobserwować tendencje w jej wypowiedziach. Doda za wszelką cenę chce udowodnić dziennikarzom, że jest "nie z tego świata". Opowiada o fascynacji elfami, o tym jak czerpie energię ze wszechświata, a teraz próbuje przekonać, że ma magiczne zdolności.

- Nawet w szkole nazywano mnie Merlin. Ale nie dlatego, że jestem podobna do Monroe, lecz z powodu podobnych umiejętności do tego Merlina z brodą i kapeluszem
- powiedziała w "Pytaniu na Śniadanie".

Reklama

Jak twierdzi te zdolności odziedziczyła po babce, która według niej była jasnowidzem. Jakiś czas temu w wywiadzie dla "Gali" Doda stwierdziła, że ma nawet wpływ na pogodę i nastroje ludzi.

Reklama

W razie gdy jej kariera muzyczna dobiegnie końca Doda z pewnością się odnajdzie w innych zajęciach. Jak myślicie w czym sprawdzi się lepiej? W pisaniu bajek, czy wróżbiarstwie?

pijavka

Reklama
Reklama
Reklama