Wczoraj media powróciły do sprawy Dody i jej sprawy sądowej z zeszłego roku o obrazę uczuć religijnych. Gwiazda została uznana winną i obarczono ją grzywną w wysokości 50 tysięcy złotych. Zobacz: "Jestem ofiarą religijnych oszołomów"

Reklama

Dorota Rabczewska od wyroku odwołała się do Trybunału Konstytucyjnego. Organ pozytywnie rozpatrzył jej wniosek i przyjrzy się całej sprawie. Artystka widząc ponowne zainteresowanie prasy tą sprawą postanowiła wydać oświadczenie, w którym jeszcze raz ustosunkowała się do stawianych wobec niej zarzutów.

- Naszym zdaniem jest to NIEZGODNE z Konstytucją, według której Polska jest państwem "bezstronnym w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych", a w rzeczywistości faworyzuje osoby wierzące. (...) Proces został uznany za pomyłkę nawet przez niektórych prawicowych i katolickich publicystów. Sprawa była również szeroko komentowana przez zagraniczne media, takie jak "New York Daily News", "The Washington Post", "The Herald Sun" czy "The Telegraph" - dziennikarze z całego świata zgodnie krytykowali wyrok - czytamy w oficjalnym oświadczeniu gwiazdy.

W piśmie pełnomocnicy Dody zapewniają również, iż wokalistka nigdy nie miała zamiaru nikogo obrażać:

- W procesie, który ruszył w 2011 roku, Doda zapewniła, iż nie miała zamiaru nikogo obrazić. Artystka NIGDY nie znieważała uczuć religijnych i nie miała takiej potrzeby również na koncertach - co mogłaby czynić bezkarnie w świetle orzecznictwa, uznającego to za dopuszczalną "kreację artystyczną". Co ciekawe nawet Ryszard Nowak zrzekł się prawa do bycia oskarżycielem posiłkowym. Mamy nadzieję, że cała ta sprawa przyczyni się do zmiany polskiego prawa na lepsze. Wolność słowa nie może być ograniczana przez archaiczne zapisy (omawiany artykuł zakorzeniony jest w prawie kanonicznym i jest niemal identyczny z tym obowiązującym w II RP) dotyczące tak abstrakcyjnych i niedefiniowalnych pojęć jak „uczucia religijne”.

Jesteśmy bardzo ciekawi, jak dalej potoczy się sprawa. Doda w walce o swoje prawa i dobre imię ma wielu sprzymierzeńców, m.in. Nergala, który również kilka lat temu miał podobny problem. Zobacz: Trybunał Konstytucyjny przyjął skargę Dody. Co na to Nergal?

Zobacz także
Reklama

Doda imprezowała w sandałach za 4 tysiące złotych:

Reklama
Reklama
Reklama