Reklama

Jeszcze niedawno zachwycaliśmy się fotkami z planu zdjęciowego nowego teledysku Dody do piosenki "Nie pytaj mnie", tymczasem klip jest już gotowy! Nagrywano go nagrywano na pięknej Teneryfie. Kilka dni temu miała miejsce premiera teledysku, na której Doda pojawiła się oczywiście w towarzystwie swojego ukochanego Emila Haidara, który cały czas wspiera Dorotę w realizacji jej planów zawodowych. Współuczestniczył on również w przygotowywaniu teledysku. Zobacz też: Już jest najnowszy teledysk Dody do piosenki "Nie pytaj mnie". Fajny? [WIDEO]

Reklama

W rozmowie z "Faktem" Doda wyznała, dlaczego Teneryfa jest dla nich obojga tak szczególnym miejscem na mapie. Wiąże się z tym pewna bardzo romantyczna historia:

To wyjątkowe miejsce, bo tam Emil zabrał mnie na pierwsze wspólne wakacje. Na końcu teledysku widać nas pod ogromnym drzewem. Podczas tamtego wyjazdu już ponad pół roku temu powiedział mi: „Chodź, pokażę ci szczególne miejsce, bo obiecałem sobie, że zabiorę tam swoją przyszłą żonę” - wyznała artystka.

Przy okazji gwiazda zdradziła również pewien interesujący fakt zza kulis produkcji teledysku na Teneryfie:

Niewątpliwie trochę się na tej wyspie zaangażowaliśmy i zrobiliśmy wszystko, żeby teledysk wyszedł fantastycznie. Na wulkan, który w nim widzimy, weszliśmy trochę nielegalnie, bo jest on w ściśle strzeżonym parku narodowym. Teneryfa jest bardzo zróżnicowaną lokalizacją i ma piękne krajobrazy. Było tam naprawdę sympatycznie i klip wyszedł super!

A wam jak się podoba nowy klip?

Reklama

Zobacz na Polki.pl: Teneryfa - kontynent w miniaturze

Reklama
Reklama
Reklama