


Tuż przed wybuchem pandemii, w lutym, Olga Kalicka mówiła, że zamierza zorganizować wesele jeszcze w tym roku, a ponieważ ma bardzo dużą rodzinę, korzysta z pomocy wedding plannerki. Zdradziła też, że myślała o ślubie za granicą, ale zrezygnowała ze względu na gigantyczne koszty. Teraz dowiedzieliśmy się, że gwiazda musiała przełożyć te plany na następny rok. Olga chce zaprosić na wesele 200 osób, a tak liczne zgromadzenia na razie nie są możliwe. Co więcej, część rodziny jej partnera Cezarego mieszka w USA, więc ich przyjazd byłby utrudniony – mówi „Fleszowi” osoba z otoczenia aktorki. Olga od czerwca będzie pochłonięta pracą. G wiazda zagra jedną z głównych ról w filmie „Dziewczyny z Dubaju”, którego producentką jest m.in. Doda. Zdjęcia będą kręcone w Polsce, ale i w Europie Południowej. Kto zajmie się w tym czasie synkiem aktorki, 1,5-rocznym Aleksym? Tata chłopca Cezary Nowak obiecał wziąć urlop, a swoje wsparcie zaoferowała mama aktorki. Film w kinach od 22 lutego 2021 roku. Obok Olgi Kalickiej w produkcji tej zagrają: Beata Ścibakówna, Jan Englert, Katarzyna Figura, Paulina Gałązka, Józef Pawłowski oraz Anna Karczmarczyk. Olga Kalicka niedawno otworzyła swoją własną markę modową Rêves! Więcej - w nowym "Fleszu"!

Weronika Rosati jest jedną z nielicznych ze sporej rzeszy aktorek wyjeżdżających do USA, której w jakimś sensie się powiodło. Aktorka cały czas przebywa za granicą. Niedawno była w Paryżu na planie kryminalnego serialu „Dama Pikowa”, a obecnie przebywa w Los Angeles gdzie kręci zdjęcia do serialu „Luck”. Jednak mimo szansy na hollywoodzką karierę aktorka nie zamierza zostać w Stanach na stałe. - Weronika jak wszyscy wiedzą studiowała za granicą i mieszkała tam, po czym wróciła do kraju. Na pewno tym razem nie zostanie tam na stałe i nie kupi w Los Angeles żadnego mieszkania – mówi Faktowi mama Weroniki, Teresa Rosati. Chyba, że zarobki Rosati będą tak duże, że będzie mogła pozwolić sobie na luksusowy dom w Malibu... pijavka

Choć właśnie skończyła prace na planie „Dziewczyn z Dubaju”, to nie koniec jej przygody ze światem filmu. Doda Rabczewska ma pomysł na kolejne produkcje. Pierwsza to ekranizacja książki, którą właśnie zaczęła pisać. Nie będzie to jednak jej długo oczekiwana autobiografia „Pink book”. Na razie mogę jedynie powiedzieć, że materiały do tej książki nagrywałam przez cały ostatni rok z kimś, kogo już nie ma na tym świecie – zdradza „Fleszowi” Dorota Rabczewska. Czy była to osoba bliska jej sercu? Nie, ale znała tyle sekretów, że „Dziewczyny z Dubaju” to przy tym drobiazg. Choć nie będzie to książka o show-biznesie. No, może trochę? – mówi tajemniczo Doda. Artystka ma w planach jeszcze jeden projekt, do którego pracę nad scenariuszem zacznie w przyszłym roku. Jego temat jest trzymany w tajemnicy, ale jak dowiedział się „Flesz”, będzie to film na duży ekran i zagrają w nim prawie sami mężczyźni. Na tym nie koniec niespodzianek. Doda twierdzi, że od stycznia chciałaby zacząć studiować reżyserię. "Nowy rok, nowe plany!", mówi Doda! Więcej w nowym "Fleszu".