Dawid Woliński opowiedział nam o swoich emocjach związanych z Eurowizją. Projektant miał swojego faworyta - wokalistę Serhata, który reprezentował San Marino. Jednak kibicował też Michałowi Szpakowi, choć twierdzi, że Polacy doceniają artystę dopiero wtedy, kiedy odniesie sukces:

Reklama

Każdy słucha muzyki różnej, w takich momentach ludzie uwielbiają się jednak jednoczyć. Wiele czasu Michał był taki, siaki i owaki, ale jak zaczął nas reprezentować, ludzie powiedzieli: Brawo Michał. To jest fajne, że to jest kolejny moment, kiedy się ludzie przełamują i Michał będzie miał teraz super notowania - mówi Dawid Woliński.

Czy Wy też przekonaliście się do Michała Szpaka dopiero po Eurowizji?

Zobacz: Kuba Wojewódzki ostro drwi z Roberta Kozyry i broni występu Michała Szpaka na Eurowizji

Zobacz także

Dawid Woliński podziwia Michała Szpaka.

Reklama

Ale kibicował... San Marino.

Reklama
Reklama
Reklama