Wczoraj rano doszło w Warszawie do kolizji trzech aut, której sprawczynią okazała się znana polska aktorka. Joanna L. kierowała swoim drogim Porsche pod wpływem alkoholu, a alkomat wskazywał na aż 1,2 promila w wydychanym powietrzu. Incydent z udziałem gwiazdy nie został najlepiej przyjęty przez środowisko show-biznesowe, gdzie nie zabrakło ostrych słów pod jej adresem. Przypomnijmy: Chajzer kpi z wypadku Joanny L. Porównuje jej stłuczkę do zabójstwa Darka K.

Reklama

Tuż po zdarzeniu na miejscu pojawiła się policja, która zabrała Joannę na komisariat. Nie spędziła tam jednak zbyt wiele czasu, bowiem po dopełnieniu wszystkich formalności, postanowiła kontynuować dzień według wcześniejszego planu. Jak donosi "Fakt", aktorka z komendy pojechała prosto na plan programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie spędziła wiele godzin na próbach i przygotowaniach do kolejnego odcinka. Oczywiście nie wsiadła za kółko, ale została zawieziona tam przez kierowcę.

Joanna L. poszła po rozum do głowy i tym razem dała się zawieźć trzeźwej osobie na plan zdjęciowy show Polsatu, w którym będzie jedną z najjaśniejszych gwiazd. Czy spowodowanie wypadku nauczy ją rozumu? - czytamy w "Fakcie".

Gwiazda nie zabrała jeszcze głosu w sprawie wczorajszego wypadku.

Zobacz: Mamy zdjęcia z wypadku Joanny L. Zderzyła się z dwoma autami!

Zobacz także
Reklama

Zdjęcia z wypadku Joanny L.:

Reklama
Reklama
Reklama