Anna Mucha na ubiegłoroczny festiwal Kameralne Lato w Radomiu przyjechała ubrana w seksowną, czerwoną sukienkę i buty na wysokim obcasie. W tym roku pokazała się z nową fryzurą i w nieco skromniejszym kostiumie. Włożyła dresowe spodnie, biały top i czarny żakiet. Powód zmiany stylizacji jest oczywisty - ciąża. Widać, że stan błogosławiony jej służy. Pomimo czwartego miesiąca ciąży, zmęczenia i trudu aktorka spisała się dzielnie.

Reklama

- Jestem przyzwyczajona do tego, że praca aktorki trwa po 12, lub więcej godzin w ciągu dnia. Zdarza się bardzo często, że trzeba wstać o świcie, lub nawet pracować w nocy, bo są akurat do zagrania sceny nocne. Ja przez lata grając w serialu "M jak miłość” musiałam wstawać o piątej rano - powiedziała aktorka w rozmowie z "Echo dnia".

Mucha nie dość, że wyglądała pięknie to jeszcze tryskała pozytywną energią żartując, że jej brzuch jest wielkości pewnego, obecnego na spotkaniu reżysera. Później chętnie pozowała do zdjęć i udzielała wywiadów przybyłym na festiwal mediom.

W tak znakomitym humorze Anna wróciła do Warszawy. Trzeba przyznać, że wygląda kwitnąco, prawda?

Reklama

chimera

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama