Marek Bukowski w tempie ekspresowym zdobywa serca kobiet. Aktor zagrał właśnie obok Mai Ostaszewskiej w filmie „Uwikłanie“. Gra w nim detektywa z wydziału kryminalnego- Smolara. Wcielając się w jego postać aktor wzorował się na klasykach kina- między innymi na Jacku Gittesie granym przez Jacka Nicholsona w "Chinatown" Romana Polańskiego.

Reklama

- Jestem takim samotnikiem, niestroniącym od mocnych trunków i innych używek- powiedział o swojej postaci Marek Bukowski.

- Smolar jest tajemniczy, trochę mroczny, to typ outsidera. Tacy jak on śledztwa prowadzą samotnie, zmagając się z parszywą rzeczywistością w oparach alkoholu. Są twardzi, nieustępliwi i oszczędni w słowach, za to wierni miłości swego życia. A gdy kończą zadanie, bez mrugnięcia okiem, zajmują się nowym śledztwem
– powiedziała Maja Ostaszewska.

Marek Bukowski przyznał też, że nigdy nie chciał być aktorem. Marzył zaś o zostanie policjantem.

- Zawsze chciałem być policjantem. Cieszę się, że to marzenie mogłem zrealizować na planie „Uwikłania“, to była ekstremalna przygoda – dodał.

Jak widać marzenia jednak się spełniają. Choć czasem w zupełnie nieoczekiwanej postaci.

Zobacz także
Reklama

daks

Reklama
Reklama
Reklama