
Nie wypada wypominać kobiecie wieku, ale w przypadku Majki Jeżowskiej robimy to z wielkim szacunkiem. Piosenkarka skończyła niedawno 51 lat, a mimo to nadal wygląda jakby miała co najmniej piętnaście mniej. Okazuje się, że Majka ma swoje sposoby na poprawianie sobie wyglądu i nastroju. Do jej ulubionych zabiegów należy m.in. wstrzykiwanie botoksu.
- Od 6 lat chodzę do klubu na zajęcia. Czasem jest to bieżnia, czasem rewelacyjna „zumba”, połączenie tańców latynoskich i aerobiku. Na twarz stosuję zabiegi laserem, pobudzające produkcję kolagenu. Spróbowałam kiedyś botoksu i już wiem, że mi służy. Trzeba podchodzić do zabiegów indywidualnie, każdy ma inny rodzaj skóry i nie wszystko przynosi oczekiwany efekt - doradza fankom Majka w rozmowie z "Życie na gorąco".
Zabiegi z botoksem w roli głównej powoli zaczynają stawać się podstawą życia codziennego niemal każdej kobiety. Według was to dobrze czy źle?
habibi