Smutna wiadomość dla fanów nieżyjącej piosenkarki Whitney Houston. Nie żyje Bobbi Kristina Brown - jedyna córka artystki. Zmarła w niedzielę w wieku 22 lat. Kobieta od sześciu miesięcy była w stanie śpiączki spowodowanej nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu. Zobacz też: Stan zdrowia córki Whitney Houston jest tragiczny. Amerykańskie media: "Jeśli przeżyje to będzie cud!"

Reklama

Bobbi Kristina Brown w końcu znalazła się w ramionach Boga. Chcemy podziękować wszystkim za ogromną miłość i wsparcie w ostatnich miesiącach - napisała rodzina Bobbi w oficjalnym oświadczeniu na temat jej śmierci.

O spowodowanie obrażeń zagrażających życiu kobiety oskarżony został jej były chłopak Nick Gordon, który 31 stycznia 2015 roku miał dotkliwie pobić Bobbi. Kobietę znaleziono w wannie, z głową w dół. Miała opuchnięte usta i wybity ząb. Nigdy nie odzyskała przytomności. Rodzina złożyła pozew w tej sprawie. Mężczyzna miała starać się przejąć kontrolę nad fortuną Bobbi, którą ta odziedziczyła po śmierci swojej matki. Miał on przywłaszczyć sobie z jej konta 11 tysięcy dolarów w czasie, gdy kobieta była już w śpiączce. Przypomnijmy, że Whitney Houston zmarła w lutym 2012 roku. Diwa została znaleziona w hotelowej wannie po przedawkowaniu alkoholu i narkotyków. Amerykańskie media zwracają uwagę na duże podobieństwo losów matki i córki.

Bobbi Kristina Brown była jedyną córką Whitney Houston i Bobby'ego Browna. Jej rodzice rozstali się po kilkunastu latach małżeństwa. Powodem miało być fizyczne znęcanie się męża nad piosenkarką.

Zobacz na Polki.pl: Whitney Houston - Do piekła i z powrotem

Zobacz także

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama