Alicja Bachleda-Curuś zdradziła, czy jest czarną owcą w rodzinie! Aktorka w rozmowie z magazynem "Grazia" przyznała, że nie powiela schematów, które obowiązują w jej domu. Jakie to schematy? Alicja Bachleda-Curuś miała na myśli wieloletnie małżeństwa i tradycyjne podejście do rodziny. Gwiazda niestety nie miała szczęścia w miłości, a jej relacje rozpadały się po jakimś czasie:

Reklama

Nie powielam schematów dotyczących małżeństwa. Bo u nas panuje opinia, że tradycyjne podejście do rodziny gwarantuje spokojne życie. A mnie to nigdy nie było dane - zażartowała gwiazda.

Ostatnio media rozpisywały się o romansie aktorki z przystojnym gwiazdorem - Mikołajem Roznerskim. Aktorzy pracowali razem na planie filmu "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". W wywiadzie aktorka przyznała, że w rodzinie, ze względu na brak stałego związku, jest taką trochę czarną owcą, ale na szczęście nie ona jedna. Kogo jeszcze miała na myśli?

Nie ja jedna jestem czarną owcą. Mój starszy brat Tadeusz myśli tak samo. Jest równie niepokorną duszą i romantykiem jak ja. W związkach oboje dążymy do ideału, co bywa złudne.

My trzymamy kciuki, aby Alicja w końcu znalazła prawdziwą miłość!

Zobacz: Alicja Bachleda-Curuś załatwi Mikołajowi Roznerskiemu pracę w Hollywood?​

Zobacz także

Alicja Bachleda-Curuś opowiedziała o swoich związkach.

Aktorka w związku dąży do ideału.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama