Anja Rubik właśnie wróciła z Majorki do Polski. Mroźna aura chyba odrobinę zaskoczyła top modelkę. Tym bardziej, że na lotnisku w krakowskich Balicach nie mogła liczyć na ogrzewanie... Polska piękność zamieściła na swoim Twitterze pełen oburzenia post.

Reklama

Anja Rubik zmarzła na lotnisku w Balicach

Anja Rubik wraz ze swoim mężem Sashą Knezevicem oraz grupą znajomych, wśród których była m.in. polska wokalistka Mary Komasa, powitała nowy rok na słonecznej Majorce. Jednak powrót z rajskiej wyspy do polskiej rzeczywistości okazał się modelki bardzo bolesny. Na lotnisku powitał ją nie tylko mróz na zewnątrz, ale także wychłodzone wnętrze budynku portu lotniczego. Modelka tak się uniosła tym stanem rzeczy, że swoje rozczarowanie postanowiła wyrazić w internecie:

Jestem w Balicach, już dawno tak nie zmarzłam. Bulwersujące są warunki, jakie lotnisko stworzyło podróżnym i tu pracującym! wstyd@KrakowAirport - napisała na Twitterze Anja.

Post został natychmiast wychwycony przez pracowników lotniska, którzy przeprosili modelkę, tłumacząc się remontem budynku:

Przepraszamy, jesteśmy w trakcie przebudowy. Nasze służby pracują nad rozwiązaniem problemu - napisano na oficjalnym profilu krakowskiego portu lotniczego.

Współczujemy Anji! Mamy jednak nadzieję, że twarde (i zimne) lądowanie w Polsce nie zepsuje jej wspomnień z szalonego wypadu na Majorkę!

Zobacz także

Zobacz też: Anja Rubik i Sasha Knezevic - ślub na Majorce

Anja Rubik z mężem witali nowy rok na Majorce

Top modelkę powitała w Polsce mroźna aura

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama