Reklama

Dzięki roli jurorki w programie "Aplauz Apluaz" Ania Rusowicz może zaprezentować się szerszej widowni jako artystka, która od lat ciężko pracuje nad swoje nazwisko. Niestety, media wciąż postrzegają ją jako córkę Ady Rusowicz. Wokalistka ma dość!

Reklama

Ania Rusowicz o przeszłości

W rozmowie z lifestyle.newseria.pl Ania wyznała, że nie chce zbyt często wracać do dramatycznej przeszłości. Jej mama zginęła w wypadku samochodowym, kiedy miała 8 lat. Ojciec, Wojciech Korda, zrzekł się praw do opieki nad córką, więc wychowało ją wujostwo. Te tematy dość często pojawiały się w rozmowach z Anią, lecz ona sama jest już tym zmęczona:

Moja historia jaka jest, taka jest i przez to media cały czas widzą we mnie dziecko. Rzadko chcą zobaczyć we mnie osobę dorosłą, a już jestem dorosła - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalistka sama opowiedziała również, dlaczego dotąd nie zdecydowała się na dziecko:

W moim zawodzie w ogóle nie jest lekko mieć dzieci, bo ja nie wychodzę z busa. Jeżdżę na koncerty. To trzeba trochę ochłonąć. Natomiast dla mnie nie ma znaczenia, czy ja dziecko urodzę, czy zaadoptuję, efekt jest ten sam

Warto zobaczyć cały wywiad!

Reklama

Zobacz też: Ania Rusowicz i Wojciech Korda zaśpiewają wspólnie w programie "Aplauz, Aplauz"? Mamy komentarz!

Reklama
Reklama
Reklama