Reklama

Na muzyczny powrót Alicji Janosz przyszło nam czekać aż siedem lat. Kiedy wydawało się, że zwyciężczyni "Idola" już raczej nie ma szans na jakikolwiek come back do świata show-biznesu... zaskoczyła nas. W czerwcu opublikowała swój singiel "Jest jak jest", a dzisiaj przypieczętowała zapowiedź nowej płyty nawiązującą do stylistyki muzyki lat 60. piosenką "I Woke Up So Happy".

Oba utwory zwiastują płytę "Vintage". Krążek miał ukazać się w połowie października, ale jak poinformowała Janosz - do sklepów trafi w listopadzie. Premiera została przesunięta ze względu na bonusowy krążek DVD, który ma zawierać niepublikowane zdjęcia, materiały wideo i teledyski.

- Stylistyka płyty nawiązuje do lat 60., z których muzycy do dzisiaj czerpią inspiracje. W moim przypadku nie tylko muzyka, ale też cała otoczka będzie w stylu retro. Począwszy od okładki płyty, przez stronę internetową po wizualizację na koncertach, które zaczynamy 22 października we Wrocławiu. Dlatego też nie mogłam nazwać płyty inaczej jak "Vintage". Mam nadzieję, że album będzie udanym prezentem na jesienno-zimowe wieczory - mówi Alicja w rozmowie z AfterParty.pl.

Nie pozostaje nam nic innego jak tylko wyczekiwać nowej płyty Alicji Janosz. Skoro na fonograficzny powrót czekaliśmy aż dziewięć lat to chyba ten miesiąc jesteśmy w stanie wytrzymać...

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama