
Alicja Balchleda-Curuś, dzięki relacjom na Instagramie informuje swoich fanów, co dzieje się w jej życiu prywatnym. Aktorka czasem publikuje zdjęcia z synem, a tym razem pokazała, jak wypoczywa w Kalifornii. Okazuje się, że nie zdecydowała się wybrać na zatłoczoną plażę, ale postawiła na wypoczynek w Parku Narodowym. Zobaczcie, jak spędziła dzień z tajemniczym towarzyszem?
Alicja Bachleda-Curuś na górskiej wycieczce
Aktorka opublikowała zdjęcie z Narodowego Parku Sekwoi w Kalifornii i pochwaliła się wypoczynkiem na łonie natury. Gwiazda zabrała ze sobą swojego syna, Henry'ego Tadeusza. W tej wyprawie towarzyszył im również pies aktorki, który doskonale odnalazł się w tym miejscu. Nic w tym dziwnego! Wystarczy spojrzeć na zdjęcia!
Górska rzeka, czy może być lepiej? Nawet Lunie się podobało, a to nie jest dla niej naturalne - napisała Alicja Bachleda Curuś pod wakacyjnym zdjęciem.
Fani natychmiast skomentowali zdjęcie aktorki i nie tylko zachwycają się miejscem, ale również naturalną urodą gwiazdy. Alicja Bachleda-Curuś zdecydowanie unika chirurgii plastycznej, co w show-biznesie jest dosyć rzadką sytuacją:
Jak dobrze Cię widzieć w tak pięknym miejscu
Naturalna ślicznotka
Jesteś przepiękną kobietą ♡
Wygląda Pani na radosną i szczęśliwą 😊 w tak pięknym miejscu to nie dziwi.
Spójrzcie na to wakacyjne zdjęcie aktorki. Aby zobaczyć Lunę, towarzyszkę gwiazdy, przesuńcie w prawo!
Zobacz także: Syn Colina Farrella zmaga się z poważną chorobą. Mało kto wie o jego tragedii
Aktorka czasem publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia z wspólnych wycieczek z synem.
Alicja Bachleda-Curuś stawia na naturalny wygląd i nie korzysta z chirurgii estetycznej.