Kilka dni temu Joanna Horodyńska w jednym z wydań magazynu Party w swojej modowej rubryce skomentowała stylizację Agnieszki Szulim z ramówki TVN. Stylistka nie szczędziła prezenterce gorzkich słów. Przypomnijmy: Horodyńska miażdży stylizację Szulim. Skrytykowała nawet jej włosy. Oberwało się też Kulczyk

Reklama

Agnieszka nie przejęła się jej opinią, a co więcej - wskazała Joannę za jedną z najlepiej ubranych kobiet w Polsce. Ponadto wie, że jest to jej praca, a jak sama przyznaje w Vive!, nie zna się na modzie, więc zostawia Horodyńskiej ten temat:

Koncentrowanie się na sobie naprawdę nie prowadzi do niczego dobrego. Kiedy wrzucasz na luz, dajesz sobie prawo do błędów. Świat się jeszcze nie wali, kiedy Horodyńska napisze, że wyglądałaś jak zmora. To jest jej praca. Ona się na tym zna i ja jej to zostawiam. Nigdy nie byłam specjalistką od mody. Miałam niejedną wtopę opisaną w różnych gazetach i myślę, że jeszcze niejedną będę miała. Daję sobie do tego prawo. Nie uważam, że źle się ubieram. Uważam, że czasem się ubieram dobrze, czasami świetnie, a czasem beznadziejnie, bo taki mam dzień. I naprawdę nie jest to najważniejsze. - przekonuje

Udowodniła dystans?

Zobacz: Agnieszka Szulim zdradza, jak radzi sobie z kompleksami

Zobacz także
Reklama

Agnieszka Szulim na Orłach:

Reklama
Reklama
Reklama