
Agnieszka Radwańska niedawno zakończyła karierę. Co będzie robić na sportowej emeryturze? Czy teraz pomyśli o dziecku? Pragnę podzielić się z wami jedną z moich najważniejszych życiowych decyzji. W dniu dzisiejszym, po 13 latach zawodowego grania, kończę swoją przygodę z zawodowym tenisem. Nie jest mi z tym łatwo…”, napisała niedawno Agnieszka Radwańska (29) w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych. Fani byli zaskoczeni, ale dziennikarze sportowi się tego spodziewali. – Już w marcu czułem, że do tego dojdzie – mówi „Fleszowi” Marek Furjan, komentator tenisowy Eurosportu. Nie ma wątpliwości, że Agnieszka wycisnęła ze swojej kariery 150 proc. Dłużej po prostu nie mogła już grać. „Nie jestem już w stanie zmobilizować swojego organizmu do jeszcze większej eksploatacji”, mówiła kilka tygodni temu. Co Radwańska zamierza teraz robić? – Może teraz poświęcić się wyłącznie pasjom. Przez wiele lat gry na najwyższym poziomie zarobiła wystarczająco dużo, żeby nie martwić się o przyszłość – dodaje Furjan. To „dużo” to konkretnie 27 mln dolarów… DZIECIŃSTWO NA KORCIE Stanęła na korcie, kiedy miała pięć lat. Od tamtego czasu trenowała codziennie – pierwszy turniej juniorski wygrała jako siedmiolatka! Dzieciństwo spędziła w Niemczech, gdzie razem z młodszą siostrą Ulą trenowała pod okiem ojca. Do liceum chodziła już w Polsce. Ale jej dzień w niczym nie przypominał dni innych nastolatek: pobudka o 6.30, śniadanie, dwie godziny treningu, szkoła, obiad, znów dwie godziny treningu, angielski. „Miałam namiastkę dzieciństwa, rodzice się starali, żebym pojechała na zieloną szkołę czy poszła na czyjeś urodziny, ale to były chwile. Moje życie kręciło się wokół kortu”,...