Reklama

"Kler" jest jednym z najważniejszych polskim filmów w ostatnich latach. Wojciech Smarzowski poruszył w nim delikatną kwestię kondycji kościoła katolickiego. Pokazane w filmie "Kler" postacie i ich słabości skłaniają do dyskusji. Wiele osób wyszło z kina z głębokimi refleksjami. Taki był też cel Wojciecha Smarzowskiego. Reżyser chciał, aby ludzie przestali widzieć w księżach świętych i zaczęli patrzeć na nich jak na ludzi.

Zobacz także: Dlaczego Wojciech Smarzowski nakręcił film w Czechach, a nie w Polsce? WIEMY

Zobacz także

Jacek Braciak o filmie "Kler"

Jacek Braciak w filmie "Kler" wciela się w postać księdza Lisowskiego. Skupia on w sobie wiele wad kościoła katolickiego. Co sam aktor sądzi o swojej postaci oraz o zamieszaniu, jakie wybuchło wokół tego filmu?

- W ogóle mnie nie interesuje, absolutnie nie zajmuje mnie burza wokół „Kleru”. Jestem aktorem, zagrałem rolę, zrobiłem co swoje. Potem byłem na „Klerze” w kinie i teraz już mnie to nie zajmuje - mówi Jacek Braciak w rozmowie z "Faktem".

Aktor twierdzi jednak, że praca przy filmie "Kler" przyniosła mu wiele satysfakcji i była ciekawym doświadczeniem. Spytany jednak o to, czy nowe dzieło Wojciecha Smarzowskiego może wpłynąć na zmiany w kościele, nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

- Nie jestem socjologiem, ani teologiem. Oni to wiedzą lepiej - twierdzi Jacek Braciak.

A wy oglądaliście już film "Kler"? Zagłosujcie w naszej sondzie i dajcie nam znać!

POLECAMY: "Dosyć tego"! Grażyna Szapołowska OSTRO o "Klerze"

Jacek Braciak zagrał jedną z głównych ról w filmie "Kler"

ONS.pl

Reklama

Oglądaliście już najnowszy film Smarzowskiego?

Reklama
Reklama
Reklama