W świecie polskiego kina pojawiło się nowe pokolenie młodych, zdolnych i przystojnych aktorów. Jakub Gierszał i Mateusz Kościukiewicz nie boją się trudnych ról i występów w kontrowersyjnych produkcjach. Obaj również zdążyli już podbić serca tysięcy nastolatek, jednak nie są oni zbytnio autorytetami dla młodzieży, gdyż nie traktują poważnie systemu edukacji. Przypomnijmy: Gierszał krytycznie o swoim wykształceniu: Jest słabe

Reklama

W rozmowie z dwutygodnikiem "Show", Kościukiewicz szczerze wyznał, że w wieku dojrzewania był bardzo niesfornym chłopakiem, a jego rodzice mieli z nim spore problemy wychowawcze.

- Wyrzucali mnie z podstawówki, gimnazjum, a i w liceum też nie było lepiej - wyznał młody aktor.

Na studiach wykładowcy też mieli olbrzymie problemy z Mateuszem. Najpierw aktor studiował we Wrocławiu lalkarstwo, które po roku rzucił, gdyż jak twierdzi, "był niesprawiedliwie oceniany przez jedną z nauczycielek". Później, gdy dostał się do PWST w Krakowie, za złe zachowanie wyrzucany był dwukrotnie, gdyż prowadził bardzo imprezowy tryb życia i nie stronił od libacji alkoholowych. Kościukiewicz zaliczył również izbę wytrzeźwień, gdyż jak twierdzi:

- Koledzy nie zrozumieli jego performance''u i wezwali policję - cytuje wypowiedź gwiazdora "Show"

Na szczęście Mateusz Kościukiewicz wydoroślał. Aktualnie duży wpływ na niego ma jego o 13 lat starsza żona, reżyserka Małgorzata Szumowska, którą poznał dwa lata temu na planie filmowym. Para w grudniu zeszłego roku została rodzicami małej Anieli. Dzięki tak diametralnej zmianie w życiu młody aktor patrzy teraz na życie z większą odpowiedzialnością.

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama