Grzesiek Bardowski z "Rolnik szuka żony" każe ciężko pracować swojej ciężarnej żonie, Ani? Jego najnowszy wpis na Facebooku nie zostawia wątpliwości. "Celebryta rolnik", jak sam o sobie mówi, musi przyjechać do Warszawy na zaproszenie TVP, a więc to Ania musi zadbać o gospodarstwo...

Reklama

Żona Grzegorza z Rolnik szuka żony musi ciężko pracować?

Oczywiście wpis Grześka trzeba potraktować z przymrużeniem oka. Kiedy uczestnik show TVP 1 dowiedział się, że jego żona Ania jest w ciąży, oszalał z radości! Od razu wziął się za remont domu - Ania będzie miała do dyspozycji aż... 120 metrów kwadratowych. Grzesiek nie zapomina jednak o swojej medialnej karierze. Na czas wyjazdu do Warszawy, opieka nad gospodarstwem przypada ciężarnej Ani:

To ja - wasz rolnikowy celebryta ;-) TVP mnie wzywa, idę zarabiać ciężką kasę! Pobrać należne mi maszyny a pozniej zostawić je wszystkie i tak wyjechać w Bieszczady! Aniu...skoś dzisiaj rzepak, nasmaruj kombajn, wymień pas od napędu podsiewacza, pamiętaj pierwszy zbiornik idzie na suszarnie. Tylko zamów paliwo i módl się żeby uruchomiła, jak znajdziesz czas to dbaj o nasze maleństwo. PS: klima w kombajnie nie działa :-D (ładnie dzień zaplanowałem?) pozdrawiamy odpoczywajacych rolników :-):-):-) - napisał Grzesiek.

Co o tym sądzicie?

Zobacz także

Zobacz także: Czy opalanie w ciąży jest bezpieczne?

Grzesiek z Rolnik szuka żony ma poczucie humoru. Co na to Ania?

Ania i Grzesiek spodziewają się dziecka :)

Reklama

Ania i Grzesiek oczekują na przyjście pierwszego dziecka!

Reklama
Reklama
Reklama