Stanisław z "Rolnik szuka żony" już od pierwszych odcinków mierzy się z trudnymi komentarzami ze strony widzów. Fani programu uważają, że mało w nim emocji i nawet nie angażuje się w relacje, które mógłby stworzyć z Teresą, Roksaną i Olą, które przyjechały do niego na gospodarstwo. Burza wybuchła również z powodu faktu, że rolnik na co dzień nie mieszka w pałacu, który został przedstawiony na ekranie. Na temat Stanisława i jego zachowania w programie wypowiedziała się produkcja "Rolnik szuka żony".

Reklama

Zobacz także: "Rolnik szuka żony" 8: Internauci ostro o Stanisławie! "Co te dziewczyny w nim widzą?"

Stanisław jest zimny i nieprzystępny? Komentarz reżysera!

Stanisław z 8. edycji "Rolnik szuka żony" wzbudza skrajne emocje. Niektórzy widzowie poczuli się oszukani, gdy wyszło na jaw, że Stanisław nie mieszka w pięknym dworku pokazanym w programie. Inni uważają, że zbyt długo zwleka z podjęciem decyzji, którą z kandydatek wybierze, przez co nawet dziewczyny czują się zdezorientowane. Stanisław wśród fanów programu uchodzi za zimnego, często nieobecnego, a przede wszystkim niezdecydowanego. Z kolei obserwując, go na Instagramie widzą zupełnie inny obraz rolnika. Stanisław potrafi żartować, ma do siebie dystans a nawet wstawia radosne zdjęcia. Jaka więc jej prawda? Czy wizerunek Stanisława w programie to kwestia montażu? Zapytaliśmy o zdanie reżysera "Rolnik szuka żony":

Stanisław jest fantastycznym, młodym człowiekiem, wiedzącym czego chce w życiu. Nie jest wybuchowy, entuzjastyczny, ale jest inteligentnym, młodym człowiekiem. - mówił Konrad Smuga w rozmowie z Party.pl.

Reżyser nie ma wątpliwości, że Stanisław nie musiał pojawiać się w programie, bez niego również poradziłby sobie w znalezieniu miłości:

Taki facet jak on nie ma takiej potrzeby (brania udziału w "Rolnik szuka żony" - przyp. red.) ale chciał spróbować

Reklama

Dlaczego więc to zrobił? Zapytaliśmy produkcję o niezdecydowanie Stanisława w kwestii relacji z dziewczynami, które zaprosił na gospodarstwo. Co o tym sądzą reżyserzy "Rolnik szuka żony"? Zobaczcie nasz najnowszy wywiad.

Zobacz także
Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama